Re: Jak to jest być żoną ginekologa....
No i Hela trafiła w sedno ,napisała wszystko i na temat .Ja współczuję ginekologom i ich żonom ,bo jak oni się w pracy tego wszystkiego o czym już wspomniala Hela na oglądają to im się w domu chyba...
No i Hela trafiła w sedno ,napisała wszystko i na temat .Ja współczuję ginekologom i ich żonom ,bo jak oni się w pracy tego wszystkiego o czym już wspomniala Hela na oglądają to im się w domu chyba wszystkiego odechciewa.
zobacz wątek