Odpowiadasz na:

Po tygodniu obserwacji prawdopodobnie jest u mnie mysz. W pokoju, w którym mam otwór rozstawiłam saszetki z ziarnem - trutką mumifikującą. W salonie, w południowym oknie przy skosie upodobała sobie... rozwiń

Po tygodniu obserwacji prawdopodobnie jest u mnie mysz. W pokoju, w którym mam otwór rozstawiłam saszetki z ziarnem - trutką mumifikującą. W salonie, w południowym oknie przy skosie upodobała sobie i słychać skrobanie. Dzisiaj byłam zerknąć i w końcu jedno z paru opakowań zostało naderwane - mam nadzieję, że ta g**da zje wszystkie ziarna. W innych pomieszczeniach gospodarczych też daję trutki ile wlezie. Męczy mnie już to psychicznie.

zobacz wątek
2 lata temu
~M

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry