Odpowiadasz na:

Re: Jak załatwic cesarkę?

Prawie całą ciążę przenosiłam bez powikłań. Piszę prawie bo pod koniec dorwał mnie niedowład nerwu twarzowego ani jeść ani pić, itd. Na konsultacje w Akademii czekałam ponad 5 h w 40 tc. Na... rozwiń

Prawie całą ciążę przenosiłam bez powikłań. Piszę prawie bo pod koniec dorwał mnie niedowład nerwu twarzowego ani jeść ani pić, itd. Na konsultacje w Akademii czekałam ponad 5 h w 40 tc. Na klinicznej i na zaspie kazali mi czekać na skurcze myślałam że mi zrobią CC bo już było po terminie zaledwie kilka dni- Tu słowo myślałam, hehehe dobre.
Całe szczęście że znalazłam się u pewnej p. dr z zaspy ta mnie odesłała na ponowną konsultację u neurologa. Tam badanie i długa rozmowa ponad 1 h na temat porodu. Sam powiedział że lepiej żebym miała SN niż CC. Ja mu na to że nie jestem nastawiona ani na CC ani na SN. Na koniec konsultacji napisał mi wskazanie CC.
Następnego dnia miałam Julkę na świecie. Tyle że zobaczyłam ją po 4 h leżeniu na OIOMie. CC. Znieczulenie ogólne i przy wybudzeniu powikłania jedną nogą na drugim świecie.
Potem 2 tyg walki o cyca i ja wygrałam.
Fizycznie czułam się dobrze bez tbl p/ bólowych ale psychika mi w dół.

Nawet najgorszemu wrogowi nie życzę takiego porodu CC.

zobacz wątek
14 lat temu
Jolkagda

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry