Widok
powiem Ci, jak my to zrobiliśmy :)
1. świadek mojego narzeczonego
spotkaliśmy się z Nim osobiście i narzeczony powiedział Mu, że chciałby, żeby właśnie On był Jego świadkiem. Ponieważ świadek nigdy nie był jeszcze świadkiem i zaskoczyła Go ta propozycja, poprosił o czas do namysłu, ale jeszcze tego samego popołudnia oddzwonił (nasze miasta są w odległości 200km) i się oczywiście zgodził. :)
A było to jakieś 3 miesiące przed ślubem :) Wtedy jeszcze nie powiadamialiśmy ani rodzin, a ni znajomych, więc też nie mieliśmy jeszcze zaproszeń. Ale jak już przyszedł czas, to i świadek dostał swoje zaproszenie :)
2. moja świadkowa
mieszka w Irlandii i nie wyobrażam sobie, żeby do Niej lecieć zapytać, czy będzie mi świadkować :D
Więc wysłałam Jej mejla. Muszę zaznaczyć, że jesteśmy przyjaciółkami, więc nie było zagrożenia, że się obrazi na to, w jakiej formie została poproszona, że nie w 4 oczy :D
Zaproszenie też oczywiście wysłałam, jak już było gotowe :)
Gdyby nie to, że przyjaciółka siedzi w Irlandii na pewno bym chciała Ją prosić o zostanie moim świadkiem osobiście. tak jest i najmilej i najgrzeczniej. Ale przede wszystkim najmilej. Dla obu stron :)
1. świadek mojego narzeczonego
spotkaliśmy się z Nim osobiście i narzeczony powiedział Mu, że chciałby, żeby właśnie On był Jego świadkiem. Ponieważ świadek nigdy nie był jeszcze świadkiem i zaskoczyła Go ta propozycja, poprosił o czas do namysłu, ale jeszcze tego samego popołudnia oddzwonił (nasze miasta są w odległości 200km) i się oczywiście zgodził. :)
A było to jakieś 3 miesiące przed ślubem :) Wtedy jeszcze nie powiadamialiśmy ani rodzin, a ni znajomych, więc też nie mieliśmy jeszcze zaproszeń. Ale jak już przyszedł czas, to i świadek dostał swoje zaproszenie :)
2. moja świadkowa
mieszka w Irlandii i nie wyobrażam sobie, żeby do Niej lecieć zapytać, czy będzie mi świadkować :D
Więc wysłałam Jej mejla. Muszę zaznaczyć, że jesteśmy przyjaciółkami, więc nie było zagrożenia, że się obrazi na to, w jakiej formie została poproszona, że nie w 4 oczy :D
Zaproszenie też oczywiście wysłałam, jak już było gotowe :)
Gdyby nie to, że przyjaciółka siedzi w Irlandii na pewno bym chciała Ją prosić o zostanie moim świadkiem osobiście. tak jest i najmilej i najgrzeczniej. Ale przede wszystkim najmilej. Dla obu stron :)