Odpowiadasz na:

Re: Jak żyć po stracie żony (koronawirus)

Pisze o towarzyszce życia, a więc o kimś, kto nie tylko poplewi ogródek, ale również komu można się zwieżyć, porozmawiać, iść na spacer, na imprezę itp.
Moim zdaniem trudno będzie znaleźć... rozwiń

Pisze o towarzyszce życia, a więc o kimś, kto nie tylko poplewi ogródek, ale również komu można się zwieżyć, porozmawiać, iść na spacer, na imprezę itp.
Moim zdaniem trudno będzie znaleźć taką osobę bez zobowiązań że strony Andrzeja, który z jednej strony chciałby, a z drugiej strony pamięć o żonie jest i silniejsza.
Próbuję zrozumieć jego sytuację i w moim przypadku drugą kobieta nie miałaby szans zająć miejsce mojej małżonki. Nawet nie próbowałbym się oszukiwać

zobacz wątek
2 lata temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry