Re: Jaki rower dla wysokiej kobiety?
Lepszy sztywny karbonowy widelec niż atrapa amortyzatora, która jedynie niszczy nadgarstki a po roku nadaje się do wymiany.
Generalnie bardziej niż ten konkretny model pokazuje w którą stronę...
rozwiń
Lepszy sztywny karbonowy widelec niż atrapa amortyzatora, która jedynie niszczy nadgarstki a po roku nadaje się do wymiany.
Generalnie bardziej niż ten konkretny model pokazuje w którą stronę lepiej iść. Ideałem byłby wspomniany author ronin.
Co do manetek - to one definiują płynność zmiany biegów.
Do manetek altus jak podepniesz przerzutkę xtr, będzie ona działała praktycznie jak przerzutka altus.
Korba, nie o dokręcanie chodzi a o sztywność.
Popatrz na fabryczne rowery i zadaj sobie pytanie, dlaczego tylna przerzutka zawsze jest o dwie/trzy klasy wyższa od manetek i z 4 klasy lepsza od korby?
Bo jest najtańsza z tej trójki. Najnowsza przerzutka xt kosztuje 280pln, manetki 300 a korba ponad 500.
Do tego manetek nie widać na rowerze i przeciętny Kowalski/ka nie ma pojęcia, że są ona bardzo ważne.
Dlatego często się spotyka rowery z napędem klasy alivio/altus z rodzynkiem xt wiszącym u tylnego koła.
zobacz wątek