Odpowiadasz na:

Ja od 2 tygodni uczę się tak z moją 3 latką i 4 latką jestem bardzo zadowolona. Tutaj wręcz jestem prowadzona za rękę co i jak mam robić, świetne pomoce, które wykorzystuje i oprócz tego nagrania w... rozwiń

Ja od 2 tygodni uczę się tak z moją 3 latką i 4 latką jestem bardzo zadowolona. Tutaj wręcz jestem prowadzona za rękę co i jak mam robić, świetne pomoce, które wykorzystuje i oprócz tego nagrania w formie video.
Włączymy sobie na tablecie i się uczymy. Dla nas angielski stał się rutyną nie wyobrażam sobie teraz bez niego dnia. Sama wcześniej lubiłam angielski, ale nie na tyle co teraz. Wiadomo, że dzieci czasami są dla nas inspiracją i wróciłoby się do tego czasu dzieciństwa, dzięki nim sama polubiłam naukę, bo nigdy tak jej nie traktowałam. Nie traktowałam nauki jako zabawę, zawsze goniłam za dobrymi stopniami i to się dla mnie liczło nie zawsze liczyło się to czy potrafię coś powiedzieć po angielsku tylko to czy zaliczę karktówkę na 5.
Tak byłam wychowywana i nie mam za to pretensji do mamy, ale widzę że teraz dzieci mają naprawdę lepiej.
Rodzice są coraz bardziej świadomi tego, że można coś zmieniać że nie tylko ,,nauczyciel uczy'', że dzięki nam dziecko będzie sobie jeszcze lepiej i sprawniej radziło. Stąd tak wiele dodatkowych zajęć, nie jestem tutaj fanką zasypywania dzieci zajęciami, ale uważam że warto rozwijać ich pasje.
Znajomość języka na najbliższe lata to podstawa :)

zobacz wątek
3 lata temu
~Gerlinska

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry