Re: Jakiś stary pryk próbował mnie zabić.
no i znów g*wnoburza z niczego, brawo miętusie! :D
@;-)
"Są dwie grupy, które sypią artykułami" - dziękuję za tą jakże wiele wnoszącą do tematu OPINIĘ :)
tak się składa, że...
rozwiń
no i znów g*wnoburza z niczego, brawo miętusie! :D
@;-)
"Są dwie grupy, które sypią artykułami" - dziękuję za tą jakże wiele wnoszącą do tematu OPINIĘ :)
tak się składa, że nie tylko prawnicy i kryminaliści mają dostęp do google - polecam, świetny serwis!
@mint
"Jestem przekonany, że przejechał blisko, ale nawet cię nie dotknął."
zaistniałe przy wyprzedzaniu zdarzenia, których byłem świadkiem a w zasadzie uczestnikiem w żaden sposób nie wymagają Twojej wiary ;) więc grzecznie proszę idź ze swoją wiarą czy przekonaniami gdzieś indziej :D załóż sobie swój temat, o tym w co wierzysz czy nie wierzysz, i tam się kłóć i ludźmi i zarzucaj im kłamstwo dzieciaczku
tak jak wspomniałem: wyjątkowo żywię głęboką nadzieję, że na dniach ktoś Ciebie "nawet nie dotknie" 1.5 tonowym samochodem :D
'większość moich postów'?! ;)
mam dość tej bezcelowej wymiany zdań z 14-18 latkiem, dorośnij, może wtedy ktoś będzie chciał z Tobą rozmawiać :D
"Nie lubię ekscytacji sprawami malutkimi."
To po co czytasz i dlaczego ponoszą Cię emocje i odpisujesz, hipokryto? ;) Nie odpisuj, udowodnij, że Cię to nie interesuje :D
@bk
Ważniejsze czytam na bieżąco, Twoja puenta?
zobacz wątek