Re: Jestem oburzony. W Baninie ksiądz ..................
Zamiast poćwiczyć ładne śpiewanie piosenek wyjecie jak stado zarzynanych bawołów, przejeżdżając autem słyszałem te wasze wokalne popisy. Ja mam komfortową sytuację: szyba w górę, Slipknot głośniej...
rozwiń
Zamiast poćwiczyć ładne śpiewanie piosenek wyjecie jak stado zarzynanych bawołów, przejeżdżając autem słyszałem te wasze wokalne popisy. Ja mam komfortową sytuację: szyba w górę, Slipknot głośniej i moje uszy przestają cierpieć a pan klecha może się jedynie szybko ewakuować to co mu się dziwicie, chłop nie jest głuchy.
zobacz wątek