Odpowiadasz na:

Też mam teściów, z którymi się nie zgadzam co do wychowania.
Ustaliłam kilka zasad, których trzymałam się konsekwentnie od początku (nie jeść bez przerwy, stawianie na samodzielność, żłobek... rozwiń

Też mam teściów, z którymi się nie zgadzam co do wychowania.
Ustaliłam kilka zasad, których trzymałam się konsekwentnie od początku (nie jeść bez przerwy, stawianie na samodzielność, żłobek - co ja się nasłuchałam o tych najgorszych... ale młode poszło do żłobka i tyle). Jeśli nie są przestrzegane, to wyraźnie o tym mówię, nie wykluczając podnoszenia głosu. Jeśli teściowie, rodzice lub kto inny nie słucha normalnym tonem, to niestety.
Ale jeśli młode zostaje u dziadków na popołudnie, to stety - niestety - godzą się na ich zasady (przegrzewanie, karmienie co 10 minut, noszenie na rękach 1,5 roczniaka). Przez kilka godzin co tydzień, dwa krzywda mu się nie stanie...

Ale Twoje dziecko - zasady Twoje i jego Ojca - tu lepiej wcześniej uzgodnić wspólne stanowisko.

Powodzenia!

zobacz wątek
7 lat temu
~Pozdr! Ewa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry