Odpowiadasz na:

Re: Jestem zazdrosna o synka

Mi się wydaje, że to właśnie musi być jakieś hormonalno-emocjonalne rozchwianie po porodzie.No bo z tego co piszesz wynika, że sama widzisz, jakie to irracjonalne nie chcieć, żeby dziadkowie nawet... rozwiń

Mi się wydaje, że to właśnie musi być jakieś hormonalno-emocjonalne rozchwianie po porodzie.No bo z tego co piszesz wynika, że sama widzisz, jakie to irracjonalne nie chcieć, żeby dziadkowie nawet brali dziecko na ręce. Po porodzie mogą się takie dziwne rzeczy z psychiką dziać, można mieć baby blues albo nawet depresję poporodową.
Ale teściów też musisz zrozumieć. To ich wnuk, kochają go i też się chcą nim nacieszyć. I na pewno nie zrobią mu krzywdy ani Ci go nie zabiorą. Oni są z nim może godzinę, ty pozostałe 23 ;)
No i pamiętaj, że dziecko, nawet malutkie, to nie jest Twoja ani niczyja własność, tylko odrębny człowiek, który też ma prawo do relacji z innymi członkami rodziny. Bo może dla Ciebie teściowie to obcy ludzie, ale dla Twojego męża i dziecka to bardzo bliscy krewni.
Grunt to żeby dla wszystkic było jasne, że to rodzice są za dziecko odpowiedzialni i to oni mają decydujący głos dotyczących go sprawach.

zobacz wątek
9 lat temu
~anek

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry