Kardiolog dziecięcy - pilnie proszę o poradę
Bardzo proszę o poradę. Podczas pobytu w szpitalu, u dziecka wykryto zwężenie jednej tętnicy płucnej - do kontroli za 2-3 miesiące, reszta elementów serduszka bez zmian. Zapisałam więc maluszka na...
rozwiń
Bardzo proszę o poradę. Podczas pobytu w szpitalu, u dziecka wykryto zwężenie jednej tętnicy płucnej - do kontroli za 2-3 miesiące, reszta elementów serduszka bez zmian. Zapisałam więc maluszka na kontrolę do szpitala na Polanki, a w między czasie udałam się prywatnie do dr Chojnickiego na wizytę + echo. U dr po zwężeniu nie było już śladu + reszta serduszka zdrowa, echo bez zmian itd. Jednak podczas wizyty na Polankach pani doktor też stwierdziła, że po zwężeniu nie ma już śladu, za to znalazła śladowo otwarty otwór owalny (ponoć pozostałości z życia płodowego) -> do kolejnej kontroli. Już przed wizytą nie byłam z niej zadowolona, pani pielęgniarka nie umiała zrobić ekg, bo 3miesięczny maluch się wiercił i oburzona na cały świat komentowała, że niech lekarz robi co chce. Potem 'szybko, szybko, bo pani doktor leci na oddział na konsutlację'. Z jednej strony fajnie, bo niewiadomo, ile takie konsultacje mają trwać, ale z 2 strony czekałam dwa miesiące na wizytę, nie po to, by miała się odbyć 'szybko, szybko'. Podczas samego echo, pani doktor 3/4 spędziła na rozmawianiu przez telefon o jakieś zaćmie, jakby nie mogła tego zrobić później... Totalny brak szacunku do pacjenta i rodzica... Na końcu stwierdziła, że wszystko dobrze, echo i ekg bez zmian, niczym się nie martwić, bo ten otwarty otwór owalny to pozostałości życia płodowego, powinno zniknąć, a tak na prawdę niewielkie odchylenie... Nasza pediatra powiedziała, że sugerowałaby się opinią dr Chojnickiego, ale wiadomo, jako matka się stresuje... Nie chcę już iść na kontrolę na Polanki (w recepcji odradzili mi wizytę u drugiej pani kardiolog), a wydać ponownie 250 zł na wizytę u dr Chojnickiego to jednak zbyt dużo... Znacie może godnego zaufania kardiologa dziecięcego na NFZ? Zastanawia mnie, że dwa poprzedni kardiolodzy nie widzieli tej zmiany, a skoro niby to pozostałości z życia płodowego musieliby ją zobaczyć. Sama nie wiem, co myśleć....
zobacz wątek
