Karmienie: problem

Może za wcześnie próbujesz z tą butelką, skoro masz pokarm? Skonsultuj się na wszelki wypadek i z położną, i z pediatrą. Może któreś z nich podsunie Ci dobry pomysł. Powiem tylko, że szkoda, byś rezygnowała z karmienia piersią, jeśli masz pokarm. Może maluch je tyle, ile akurat teraz potrzebuje, a za miesiąc to się zmieni? Tak czy siak, powodzenia!

Dziekuje za odp

Chcialabym karmic systemrm mieszanym ;) Nie chce rezygnowac z kp

Ja karmiłam mieszanie dwoje dzieci do drugiego roku z powodu małej ilości pokarmu, potwierdzonej przez położną laktacyjną. Podanie pokarmu z butelki zawsze rodzi ryzyko, że maluch nie będzie chciał już piersi, bo szybciej leci ze smoczka i też jest inna technika ssania ze smoczka niż z piersi. Ja dokarmiałam pokarmem sztucznym bo dzieci słabo przybierały na wadze. To, że synek więcej pije w nocy to normalne, zwłaszcza przy skokach rozwojowych. W nocy pokarm jest bardziej treściwy i lepiej wypływa dzięki większemu stężeniu prolaktyny. Można spróbować ściągać pokarm i tym pokarmem dokarmiać synka z butelki lub specjalnym kieliszkiem lub łyżeczką. Sztucznym dokarmiać lepiej po konsultacji z pediatrą, bo może maluszek dobrze przybiera na wadze pijąc pani pokarm i nie ma sensu wprowadzać mleka sztucznego.Być może pani synek tak ma, że woli pić w nocy. Moja córka spała po pół godziny, jedyny dłuższy sen był gdy podawałam sztuczne - 2 godziny snu. Do dziś - a jest już nastolatką - jest nocnym markiem, bardzo mało śpi. U młodzszego synka ,dziś przedszkolaka, na polecenie lekarza szybko wprowadzałam zupki ( 4 miesiąc) z powodu małej ilości pokarmu bo był uczulony na białko mleka krowiego. Więc to też jest jakaś alternatywa za parę miesięcy. Życzę dużo cierpliwości i wytrwałości w k.p.

Chcę jeszcze dodać. Dokarmianie z butelki sztucznym mlekiem może zmniejszyć laktację. Pokarmu będzie tyle co do zasady popyt - podaż. Więc gdy podaje się mleko sztuczne to może warto odciągnąć trochę pokarmu laktatorem, będzie dla malca na później a poziom laktacji się nie zmniejszy, przynajmniej ja tak robiłam.

Jako "fanatyczka karmienia piersią" napiszę tylko, że to Ty masz problem a nie dziecko (2 m-ce!).
Żadne z moich Dzieci nie było zmuszane do mm, spania na zawałonia itd.
"Mam problem" ...bla bla bla

Ps
Ciekawe jakie "problemy" będą z Tobą na stare lata.
Pozdrawiam "fanatyczki" minimalizacji wkładu w opiekę nad własnymi dziećmi.

Niestety muszę się zgodzić - to Ty masz problem, nie dziecko. To, że dziecko śpi tylko 40 minut nie oznacza, że się nie najada - to znaczy, że po prostu ma potrzebę spać tylko 40 minut. Butelka Ci nie pomoże, żeby spał dłużej, chyba że rozpuścisz w niej środki usypiające.
Moje dziecko w wieku 2 miesięcy zaczęło jeść regularnie co godzinę, mogłam według niego zegarki nastawiać. Wiem, jakie to jest koszmarnie irytujące, ale nie zmienisz tego. Później samo się wyreguluje.

Pisalam ze za takie komentarze dziekuje. Mam drugie dziecko w domu plus inne obowiazki wiec nie nie bede sje tlumaczyc. Dziecko sie nie wysypia bo nie dojada i jest na granicy prawidlowej wagi takze zakoncze ten watek bo zaraz rozpocznie sie lawina komentarzy matek.ktore caly dzien leza i karmia i chca przekonac do tego innych

Na forum doradztwa szukasz ws zdrowia dziecka? Głupków z nas robisz?
Do lekarza idź. Jak nie chcesz piersią karmić ( masz prawo!!!!) to miej jaja to przyznać.
Gimnastykujesz się ę, ą, iż ... i pierniczysz farmazony jakbyś wiedzy podstawowej nie miała.
Najlepsza będzie wizyta prywatna (za 100 zł lub 200 zł) żebyś otoczkę poczuła. Powiedz lekarzowi coś tutaj napisała i on zrozumie, że chcesz mm. Myślisz, że go obchodzi (lub kogokolwiek) jak będziesz karmiła. Wypisze Ci na receptę i pieczątkę przystawi na coś super. Taka reklama nawet jest jak facet w matriksie menzurki obraca i tłumaczy ile nocy nie przespali naukowcy by stworzyć mm dla dzieci.
To uspokoi Twoje sumienie i przyklepie decyzję, że "drugie trzeba było dokarmiać i tak na mm przeszliście".
"Leżą i karmią" :). To tyle w temacie Twojej wiedzy. Zmykaj do pediatry z maluszkiem.

Jako mama obecnie 4 miesieczniaka takze sie wypowiem. Moje dziecko momentami przybiera 'tyle co nic' , jak mial 3 m-ce mial rowno 5,5 kg-przy wadze urodzeniowej 3,9. Dla mnie to nie jest argument aby wprowadzic modyfikowane-bo dziecko slabo przybiera (grunt-ze w ogole przybiera). Wszystko sie zmieni jak dziecko skonczy 3 m-ce, zobaczysz wtedy jest w stanie najesc sie na dluzszy czas. U mnie tez tak bylo ze w poczatkowych miesiacach karmienie 'co chwila', spanie niezbyt dlugie-i tak caly dzien lecial na karmieniu, przebieraniu i spaniu. Na wydluzenie czasu spania wspaniale działają spacery - lub chociazby pobyt na balkonie :) takze ubierz porzadnie malucha, mrozow juz nie ma wiec smialo mozna korzystac ze spacerow. Przeczekaj jeszcze ten miesiac, zobaczysz-wszystko sie 'ulozy' i bedziesz miała wiecej czasu 'dla siebie' i na inne sprawy. Jezeli masz pokarm-to moze nie warto 'marnowac' tego dobrodziejstwa, w koncu mleko mamy jest NAJ dla dziecka. powodzenia.

Skoro masz tyle obowiązków i brak czasu na drugie dziecko, to po co Ci ono było? Mnie też czasami wkurzało że dzieciak nie pospal dłużej niż 40 minut, ale do głowy by nie przyszło żeby jakkolwiek na nim wymuszać dłuższe spanie. To nie jest kwestia mleka tylko zapotrzebowania na sen. Dziecko musi mieć też czas na rozwój, bo inaczej będziesz miała półrocznika który tylko leży i patrzy w sufit.

Idź do CDL - polecam Anne Bulczak.

Nie rozumiem czemu dobre rady dotyczące karmienia piersią są przez wielu traktowane jako "złośliwe".
1) Skąd założenie, że dziecko się nie najada? Rozumiem, że skoro ładnie przesypia noce to fajnie byłoby by spało tak samo w dzień... ale to już zależy od dziecka. A te gadki, że dziecko śpi 18h na dobę to można wstawić między bajki.
2) Pisałaś, że chcesz wprowadzić system mieszany... musisz mieć świadomość, że każda podana porcja mleka modyfikowanego to zmniejszenie produkcji mleka w Twoich piersiach, co w efekcie końcowym może sprawić, że nie będziesz miała mleka.Jeśli Ci to nie przeszkadza bo nie lubisz/nie chcesz karmić piersią - to spoko. Ale jeśli jednak chcesz karmić swoim mlekiem to weź to pod uwagę.