Widok
Rzucenie znienawidzonej pracy i patologicznego szefa. Była to moja druga w życiu praca, dla innych nawet awans. Pamietam ten dzień jak dziś kiedy rzuciłam dosłownie wypowiedzeniem w szefa ( bo go nie chciał przyjąć i był bardzo arogancki) i jego zdziwioną twarz zza szyby kiedy wyszłam. Byłam wściekła ale też ta decyzja dała mi takie poczucie wolności jakby mnie ktoś z więzienia wypuścił po latach odsiadki. Jak złość mi przeszła czułam ogromną radość i ulgę. Pozwoliło mi to odzyskać godność i radość z życia, a kiedyś praca była dla mnie naprawdę bardzo ważnym elementem życia.