Odpowiadasz na:

" one same muszą się dogadać i wszystkiego nauczyć,"
No rzeczywiście wielka szansa na "dogadanie" między dwoma niegadającymi dwulatkami, jednym spokojnym, a drugim agresywnym.

... rozwiń

" one same muszą się dogadać i wszystkiego nauczyć,"
No rzeczywiście wielka szansa na "dogadanie" między dwoma niegadającymi dwulatkami, jednym spokojnym, a drugim agresywnym.

"pozwalając im ma samodzielność wzmacniamy w nich poczucie własnej wartości"
Nie reagując, jak inne dziecko atakuje nasze własne i doprowadza je do płaczu, wcale nie wzmacniamy jego poczucia własnej wartości, tylko je obniżamy, w dodatku wzbudzamy w dziecku wielkie poczucie krzywdy i tracimy autorytet jako rodzic.

"ja nie wiem co bym zrobiła gdyby ktoś użył przemocy w stosunku do mojego dziecka. "
Ale właśnie o tym mówimy! Obce dziecko stosuje przemoc w stosunku do naszego dziecka. Podbiega, atakuje, krzyczy, zabrania używać zabawek. To jest właśnie przemoc. I o ile średnio rozgarnięty czterolatek mógłby sobie z taką sytuacją poradzić, to jednak mało który dwulatek ma takie umiejętności. Gdy ktoś atakuje moje dwuletnie dziecko, reaguję. Gdy ktoś atakuje starsze, najpierw czekam na jego reakcję i sprawdzam, czy się samo wybroni.

zobacz wątek
4 lata temu
~Hela

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry