" To są wszystko normalne typowe zdrowe zachowania dwulatkow groźnie palcem i blokowanie zjeżdżalni" - i właśnie od tego są r_o_d_z_i_c_e, żeby takie dwulatka nauczyć, że zjeżdżalni się nie...
rozwiń
" To są wszystko normalne typowe zdrowe zachowania dwulatkow groźnie palcem i blokowanie zjeżdżalni" - i właśnie od tego są r_o_d_z_i_c_e, żeby takie dwulatka nauczyć, że zjeżdżalni się nie blokuje, bo inne dzieci też chcą skorzystać. To rodzic ma uczyć dwulatka "umiejętności społecznych", a nie inny dwulatek.
"W każdym bądź razie ja na dotykania swojego dziecka przez osoby dorosłe nie pozwalam, na upominanie go też nie, od tego jestem ja "
- i tu się w 100% zgodzę! Od upominania dziecka jest rodzic. Jednak jeśli rodzic nie reaguje, to jest to jego świadoma decyzja. Skoro rodzic nie panuje nad własnym dzieckiem, to ja mam to gdzieś - komfort mój i mojego własnego dziecka jest dla mnie ważniejszy, niż duma jakiejś mamuśki, i będę upominać i reagować.
zobacz wątek