Odpowiadasz na:

Pomińmy to, czy mieli włączone wszyscy i wszystkie potrzebne sygnalizacje pojazdu uprzywilejowanego. Załóżmy że jechali te 50 km na godzinę. Ale nie zwalnia to tych borowców od zachowania... rozwiń

Pomińmy to, czy mieli włączone wszyscy i wszystkie potrzebne sygnalizacje pojazdu uprzywilejowanego. Załóżmy że jechali te 50 km na godzinę. Ale nie zwalnia to tych borowców od zachowania szczególnej ostrożności w trakcie takiej jazdy. Omijając czy wyprzedzając inne pojazdy na skrzyżowaniu na jezdni oznakowanej ciągłą linią, najzwyczajniej w świecie należało zwolnić maksymalnie . Na tym polega zasada ograniczonego zaufania. Tak robią kierowcy karetek pogotowia. To są prawie zwyczajni kierowcy, którzy liczą się z tym, co może wydarzyć się na skrzyżowaniu czy przejściu dla pieszych. Jeżdżą szybko, ale ostrożnie a ich misją nie jest wożenie czyjejś du.y do domu na kogutach ,tylko ratowanie życia.
Dlatego uważam że przejazd Szydło do domu przeprowadzili nie doświadczeni albo pozbawieni wyobraźni BORowcy. Co z tego że mieli pierwszeństwo, skoro wyszło jak jest.

zobacz wątek
7 lat temu
~jaq

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry