Re: Konto - wspólne, czy każde z małżonków ma osobne?
powiem Ci, że to patowa sytuacja i pomimo rozmów abolutnie tego nie zmienisz
znam takie 2 przypadki, na chwilę poskutkowało a póxniej znowu tak było, wydzielanie pieniędzy, brak dostępu do...
rozwiń
powiem Ci, że to patowa sytuacja i pomimo rozmów abolutnie tego nie zmienisz
znam takie 2 przypadki, na chwilę poskutkowało a póxniej znowu tak było, wydzielanie pieniędzy, brak dostępu do konta. Para ma troje dzieci i ona jak robi zakupy to musi oddać resztę choćby to było 10 zł.
sama sobie niczego nie kupuje, kupują jej często ciuchy jej rodzice.
kosmetyk dostaje tylko na urodziny albo na święta
mąż kuzynki nie żałuje na jedzenie tylko, na rzeczy i zabawki dla dzieci
jak kuzynka coś chce sobie kupić albo iść do fryzjera to nie może, bo "nie zarabia"
to nie jest problem związku, ani braku dogadania sprawy
po prostu ten facet ma taki problem, czuje się obarczony obowiązkiem utrzymania rodziny i kitra na koncie na czarną godzinę, z resztą jego starzy tak samo żyli, na zasadzie wydzielania i minimalizmu, choć zarabia potężne pieniądze
no tak niektorzy już mają, włącza im się kontroler i sprawa nie do ruszenia
jak kuzynka pracowała to kupowała co jej trzeba, do domu też zakupy, jak musiała się zająć dzieckiem to kranik się zakręcił i koniec
zobacz wątek