Kościół - nauki przed małżeńskie gdynia

Nie znam takiego księdza i wątpię, że taki się znajdzie.

Prawdę mówiąc, nie widzę problemu, przecież te nauki są ważne BEZTERMINOWO, więc żaden wyjazd nie jest przeszkodą, nawet jeśli planowany jest na stałe za granicę ;-) Moja kuzynka miała taką sytuację i bez problemu załatwiała wszystko przy okazji ( rzadkich) wizyt w Polsce. Dla chcącego nic trudnego ;-) Może się mylę, ale mam wrażenie, że ten wyjazd to tylko wymówka ;-)

Jeśli jednak się mylę, to konkretnie mogę poradzić Tobie, żebyś poszukała namiarów na kursy weekendowe. Siedzisz dłużej, ale szybciej masz to " z głowy" ( choć to złe określenie, bo ja ze swoich nauk wyniosłam naprawdę bardzo dużo). Poleciłabym Tobie nauki i poradnię u oo. Dominikanów w Gdańsku, ale z tego co wiem prowadzą spotkania tylko w "zwykłym" trybie. Jednakże na stronie Archidiecezji Gdańskiej regularnie pojawiają się informacje o naukach w weekendowej formie, zaglądaj tam.

Jeśli mowa o weekendowych rekolekcjach to byłam na rekolekcjach w Konarzewie koło Poznania. Rekolekcje te odbyłam już po naukach w swojej parafii za namową mojej cioci. Powiem, że było warto. Z mężem spojrzeliśmy na różne sprawy inaczej. Na nowo siebie odkryliśmy. Polecam :)

Miałam na myśli weekendowy kurs przedmałżeński :) Nie poradnię rodzinną, bo ta z wiadomych względów musi być rozłożona w czasie, i nie rekolekcje, chociaż też w takowych brałam udział i zgadzam się z Tobą- są naprawdę wartościowe :) Czasem faktycznie zdarza się, że kurs przedmałżeński ma formę rekolekcji i wtedy jest przysłowiowe dwa w jednym. Nie musi to być nuda, katorga i moherowe ględzenie- zależy, na kogo się trafi :) Ja bardzo pozytywnie wspominam i kurs, i poradnię u oo. Dominikanów. Jeszcze bardziej zbliżył mnie i Męża i utwierdził w tym, że to TEN. Ale pamiętam, jak prowadzący wspominał, że dobry kurs skutkuje tym, że przynajmniej jedna para w każdej edycji się po nim rozstaje ;-) Te nauki naprawdę weryfikują spojrzenie na wiele spraw, o których wiele par nie rozmawia ze sobą na co dzień. Taka terapia szokowa naprawdę bardzo się przydaje ;-)

O tym właśnie mówię o rekolekcjach przedmałżeńskich inaczej mówiąc weekendowym kursie przedmałżeńskim :)

Ok, nie zrozumiałyśmy się :) Przy okazji życzę Tobie wiele szczęścia na nowej drodze życia :) A Autorce wątku- by nie bała się tych nauk, tylko mądrze wybrała ;-) Albo utwierdzą Cię w tym, że to TEN, albo w tym, że to pomyłka- w każdym razie po nich nic już nie będzie takie samo :)