> Takiej doktryny religijnej, która dopuszczalaby aborcje, to raczej nie znajdziesz. Pozostaje ateizm
Nie mów "hop". Kościół "amazoński" lada moment i aborcję będzie w stanie włączyć w...
rozwiń
> Takiej doktryny religijnej, która dopuszczalaby aborcje, to raczej nie znajdziesz. Pozostaje ateizm
Nie mów "hop". Kościół "amazoński" lada moment i aborcję będzie w stanie włączyć w zakres oficjalnej doktryny.
Z kolei ateizm (czy agnostycyzm) nie musi implikować zgody na aborcję. W drodze czysto logicznego rozumowania, bez odwoływania się do Ducha Świętego, aborcja jest zabójstwem człowieka. A w obszarze moralności łacińskiej zabicie człowieka jest dopuszczalne wyłącznie w kilku przypadkach (wojna, samoobrona, kara za zbrodnię). Dzieciobójstwa te wyjątkowe przypadki dotyczą tylko w jednej sytuacji: zagrożenia życia (nie zdrowia!!!) matki. Wówczas można mówić o samoobronie czyli wyborze między życiem jednej osoby a drugiej. Innych uzasadnień dla aborcji nie ma i na paradygmacie cywilizacji łacińskiej być nie może.
zobacz wątek