Re: Koszula do porodu- dylematy:/
ja jak przyjechałam na IP to spokojnie miałam czas żeby sie przebrać w IP w koszulę dopiero potem zawieźli mnie na porodówkę, ja miała koszulę nocną bawełnianą lekko przed kolanko była to koszula...
rozwiń
ja jak przyjechałam na IP to spokojnie miałam czas żeby sie przebrać w IP w koszulę dopiero potem zawieźli mnie na porodówkę, ja miała koszulę nocną bawełnianą lekko przed kolanko była to koszula już trochę schodzona w domu- bo i tak po porodzie poszło do śmieci.....na zmianę miałam 3 koszule, rodziłam w lato więc było dość ciepło i jak koleżanka napisała wyżej strasznie się pociłyśmy w sali a jeszcze słonko grzało w naszą stronę...ale do samego porodu weź jakąś starszą koszulę z domu a po porodzie po protu ją wywalisz...moja była z dużą myszką miki:):)
zobacz wątek