Widok
Kto się teraz stara o dzidzię? cz.5
Dziewczyny tamten wątek dosyć długi się zrobił więc zakładami nowy i proponuję listę starających się.Wg. schematu.
Nick-cykl starań-które dziecko-strata aniołka-termin @
STARACZKI:
kjopa3 - 0 - 2 - 1 - 04.07.2015
Sylwa
Inka
Nulka
Basiula
czarnulkaaa
Malina
Hania
Mam nadzieję,że się przyjmie i wpisujcie dane w listę. Będzie nam łatwiej.Jak którąś nie wie jak wpisać w listę to ją dopiszę. Zapraszam.
Nick-cykl starań-które dziecko-strata aniołka-termin @
STARACZKI:
kjopa3 - 0 - 2 - 1 - 04.07.2015
Sylwa
Inka
Nulka
Basiula
czarnulkaaa
Malina
Hania
Mam nadzieję,że się przyjmie i wpisujcie dane w listę. Będzie nam łatwiej.Jak którąś nie wie jak wpisać w listę to ją dopiszę. Zapraszam.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
czrnulkaaa to jakieś pięć cykli. Ja się staram od października z tym że w lutym w 5 tym cyklu zaszłam w ciąże ale w 10 poroniłam. Więc głowa do góry. U mnie wyszło nieco za wysokie TSH jak na starania o ciążę i jestem na hormonach, żelazie i teraz włączam kas foliowy. Teraz dałam spokój ze staraniem jestem po owu i po tej @ zaczynam od nowa. Mam nadzieję, że pójdzie szybciej niż ostatnio i bez złych zakończeniach. W końcu się uda zobaczysz. A Inka sorki za listę nie doczytałam dokładnie :-P
Ja już po badaniach a więc prolaktyna(PRL); hormon tyreotropowy (TSH), tyroksyna wolna (FT4) wszystko w normie. W morfologii obniżone neutrocyty, podwyższone monocyty oraz eozynocty a w moczu podwyższony stan kwasu askorbinowy. Muszę teraz iść tylko na konsultację z danymi wynikami do lekarza i zobaczę, co dalej.
Sylwa a możesz podać jakie masz wyniki TSH i ft4? To masz ładne wyniki ją poroniłam pod koniec kwietnia początek maja i mam bardzo dużą anemię. Jutro jadę skontrolować wyniki czy są lepsze bo w takim stanie to nie bardzo zachodzić w ciążę znowu.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
poradzcie... od 2 dni mam krew w pochwie a na wewnatrz nic. dzis troche mam na wkładce...brzuch mnie nie boli a zawsze jak miałam okres to bolał bardzo dzis 29 dc. nie wiem czy to okres czy cos innego oczywiscie staramy sie z mezem o dziecko.
piersi i sutki bolały tydzien temu teraz tez nic nie boli.
piersi i sutki bolały tydzien temu teraz tez nic nie boli.
Sylwa to nie są dobre wyniki. Przy takim TSH 2 i niskim ft4 ciężej może być zajść w ciążę a na pewno utrzymać. Ja mam TSH 2 i ft4 14 i dostałam od endokrynologa Euthyrox 12,5. Endo powiedziała że powinno być TSH ok 1 a ft4 przy górnej granicy. Takie przy dolnej granicy oznacza że tarczyca mało produkuje hormonów. Więc leki muszę brać dopóki się staram i w ciąży na pewno a po ciąży się zobaczy.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
dziewczyny dołączam się do starających...
1985sloneczko, miałam taki sam termin jak Ty 10/2013 (podczytywałam forum), wtedy udało się za pierwszym podejściem, teraz też się staramy:)
to już 10 cykl... na początku była podwyższona prolaktyna, więc dostałam tabletki, reszta wyników ok, jak się nic nie zmieni do października to już konkretne badania czekają - drożności jajowodów i nasienia:( szukalam info o badaniu drożności - wychodzi na to że mało to przyjemne badanie..:(
1985sloneczko, miałam taki sam termin jak Ty 10/2013 (podczytywałam forum), wtedy udało się za pierwszym podejściem, teraz też się staramy:)
to już 10 cykl... na początku była podwyższona prolaktyna, więc dostałam tabletki, reszta wyników ok, jak się nic nie zmieni do października to już konkretne badania czekają - drożności jajowodów i nasienia:( szukalam info o badaniu drożności - wychodzi na to że mało to przyjemne badanie..:(
Kjopa3 mój lekarz ginekolog po przebadaniu mnie ginekologicznie stwierdził, że jest wszystko w jak najlepszym porządku. Dając Mi skierowania na badania poinformował mnie cytuję'' jeżeli na danych wynikach nie pojawią się strzałeczki do góry tudzież na dół oznaczać to będzie, że jest wszystko w jak najlepszym porządku i jak najbardziej jest to dla Pani zielone światło''. Pomimo tego i tak się umówię do Niego niech spojrzy na dane badania. Trochę Mnie zaniepokoiłaś, bo Ja też jestem przekonana, że jak się wszystko mieści w granicach i nie ma tych strzałek to jest ok
Sylwa ginekolog powie swoje on nie jest specjalistą od hormonów. Ja w tamtym roku miałam TSH 1,5 i ogólna powiedziała, że poniżej 2 to idealne nic " tylko dzieci robić" . I co? 5 miesięcy starań , ciąża zakończona w 10tym tygodniu. Źle się rozwijała i w końcu zaczęłam krwawić i poroniłam. Po wszystkim zrobiono mi USG tarczycy z innego powodu i wyszedł guzek. Kazali zrobić TSH i ft4. Wyszły jak pisałam wyżej podobnie jak twoje. Poszłam do endokrynologa z guzkiem i widząc moje wyniki TSH, ft4 powiedziała, że w moim wieku TSH 2 to górna granica i nic jeszcze by z tym nie robiła ale jeśli chcę zajść w ciążę to musimy obniżyć TSH bo najlepiej jak jest przy 1 maksymalnie może mieć 1,5 ale to górna granica. Jeśli nie szkoda Ci kasy to ja byłam prywatnie u dr. Orzechowskiej- Pawiłojć można się umówić przez portal znany lekarz.pl. Ja mam bardzo duży żal do byłej mojej ogólnej, że zlekceważyła moje TSH i późniejsze objawy i zakończyło się to poronieniem. Wizyta prywatna kosztuje 110 zł i jest we Wrzeszczu. Pani dr. Pawiłojć ma same dobre opinie. Zobacz obie jesteśmy po poronieniu i mamy podobne wyniki hormonów u mnie już wiadomo, że przez to poroniłam więc chyba lepiej żebyś to sprawdziła u specjalisty niż przeżywać to jeszcze raz ( tfu tfu odpukać).
Słuchajcie Dziewczyny z tym ginekologiem (dr. Puzio) to jest tak, że trafiła do niego tylko, dlatego iż posiadam z pracy grupowe ubezpieczenie z medica polska i postanowiłam skorzystać i wziąć skierowanie od niego, aby móc porobić badania w ramach ubezpieczenia medica. Ginekologa swojego, któremu ufam i chodzę prywatnie do niego od wielu lat jest Michał Szafran, ale właśnie w związku z tym, iż są to u niego wizyty tylko prywatne i skierowania na badania też płatne to tak jak wspominałam na początku postanowiła skorzystać z medici i dr. Puzio. Na tą chwilę właśnie próbuję umówić się z medici na konsultację do endokrynologa dr. Tomasza Buss i zobaczę, jakie padną decyzje.
Sylwa dobra decyzja. Mówię Ci. Ja jestem zapisana do Bussa ale w Luxmedzie na 13 lipca więc napiszę co powiedział bo mamy podobne wyniki. Napewno będzie kazał mi dalej brać Euthyrox i myślę, że Tobie też przepisze. To bardzo dobry lekarz. No i lepiej dmuchać na zimne mi możesz nie wierzyć ale dobrze, że idziesz do specjalisty i będziesz pewniejsza. U mnie są dodatkowo objawy niedoczynności i mała tarczyca.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
sylwa ja jestem początkująca więc nie znam lekarzy. mogę Ci jednak polecić jeśli ktoś da jakiś namiar na lekarza sprawdź opinie o nim na znznylekarz lub tym podobne. Tak znalazłam pierwszą endo ale prywatnie. Jak coś wyszukam to Ci napiszę.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Już sprawdzałam kilka pierwszych przychodni dla Ciebie i w Endomedzie trafiłam na Annę Orzechowską- Pawiłojć i ją Tobie bardzo polecam bo właśnie u niej byłam na pierwszej wizycie. Wszystko na pewno dokładnie wytłumaczy i obejrzy wszystkie wyniki jakie będziesz miała i spyta o dolegliwości czy jakieś masz.
Z tego co widziałam to Polmed i Lekarska Specjalistyczna Spółdzielnia Pracy nie mają Endokrynologów. W Ivicta to pomieszane opinie a tu masz dr. Pawiłojć dlatego ją wybrałam
http://www.znanylekarz.pl/anna-orzechowska-pawilojc/endokrynolog-internista/gdansk?utm_source=mailing&utm_medium=email&utm_campaign=new_opinion_info
Z tego co widziałam to Polmed i Lekarska Specjalistyczna Spółdzielnia Pracy nie mają Endokrynologów. W Ivicta to pomieszane opinie a tu masz dr. Pawiłojć dlatego ją wybrałam
http://www.znanylekarz.pl/anna-orzechowska-pawilojc/endokrynolog-internista/gdansk?utm_source=mailing&utm_medium=email&utm_campaign=new_opinion_info
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Ja jestem z Orzechowskiej bardzo zadowolona. Byłam prywatnie a teraz idę do Bussa bo mam abonament w Luxmedzie a jak byłam u niej to jeszcze nie miałam. Nie wykluczone, że do niej jeszcze pójdę zapisałam się na połowę sierpnia bo nie wiem jak będzie z Bussem.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Czesc dziewczyny. W sumie do staraczek powinnam dolaczyc już kilka miesięcy temu ale.... poki co lecze rany po stracie styczniowej. W niebie mam druga corke. Pierwsza ma dziś 3 latka i bardzo chciałabym dla niej rodzeństwo. Poki co wiem ze progesteron mam za nisko - dufaston już dostałam, TSH zrobiłam wczoraj - wynik 1,153 i PRL - wynik 34 (norma do 25) wiec znow musze wrocic do Dostinexu - kiedyś brałam go bo PRL rosnie mi od stresu. Poza tym mam wrazenie ze w tym roku wszystko mi idzie nie tak. Same kłopoty. Same stresy. I dlatego waham się już czy wogole wznowić starania....
makuszka bardzo Tobie współczuję :( co do starań musisz sama czuć, że jesteś gotowa. Ja na tą chwilę zajęłam się badaniami i nie do końca czuję się gotowa, aby starać się o drugie dziecko...
Kjopa3 to Ja mam na odwrót jak bym chciała iść do Bussa to tylko prywatnie a Orzechowską- Pawiłojć mam w pakiecie medici. Na tą chwilę czekam na sms-a z datą wizyty.
Kjopa3 to Ja mam na odwrót jak bym chciała iść do Bussa to tylko prywatnie a Orzechowską- Pawiłojć mam w pakiecie medici. Na tą chwilę czekam na sms-a z datą wizyty.
Witam wszystkie staraczki,
Podczytuję wątki w tym temacie od kwietnia 2014 gdy straciłam maleństwo w 8 tygodniu:( Po roku udało się ponownie i teraz jestem w 23 tygodniu ciąży :) Mam niedoczynność tarczycy i haschimoto i na dodatek już prawie 40 lat. Nie wiem czy ginekolodzy proponowali Wam stosowanie suplementu INOFOLIC- jak dla mnie bardzo skuteczny i szczerze polecam ( wspomaga jajeczkowanie i reguluje owulację) co u mnie miało duże znaczenie ze względu na nieregularne cykle. Życzę powodzenia i wytrwałości.
Podczytuję wątki w tym temacie od kwietnia 2014 gdy straciłam maleństwo w 8 tygodniu:( Po roku udało się ponownie i teraz jestem w 23 tygodniu ciąży :) Mam niedoczynność tarczycy i haschimoto i na dodatek już prawie 40 lat. Nie wiem czy ginekolodzy proponowali Wam stosowanie suplementu INOFOLIC- jak dla mnie bardzo skuteczny i szczerze polecam ( wspomaga jajeczkowanie i reguluje owulację) co u mnie miało duże znaczenie ze względu na nieregularne cykle. Życzę powodzenia i wytrwałości.
Kjopa3 otrzymałam telefon z medici, że Anna Orzechowska- Pawiłojć jest na urlopie i będzie dopiero 21.08. i jest to pierwszy termin, na który może mnie umówić:/. Dziewczyny proszę o radę, jaki jest jeszcze dobry endokrynolog!
Oj kochana chyba Ci pozostanie wsiąść pierwszy lepszy termin u jakiegoś endo z tej Mediki i zobaczyć czy będzie ok. Sprubuj jeszcze z tym Sharmą w Invikcie też wygląda na ok. Jak szukałam endo to do Sharmy prywatnie czekało się niecały tydzień i nie poszłam bo znalazłam Orzechowską.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Dziewczyny ostatnio tragicznie się czułam, "przytulałam muszle" mdliło mnie, nie miałam na nic siły,jak czułam jakiś zapach to leciałam do WC. wszyscy mówili do mnie " jesteś w ciązy" poszłam wczoraj zrobić bhcg i niestety, znowu nic. Jeszcze półtora miesiąca mam brać bromergon na zbicie prolaktyny jak do września się nie uda to mam isć do mojego ginekologa dostane skierowanie na badania a mój partner żeby zbadać nasienie. Chodze do dr Bednarza już kilka dobrych lat,jestem z niego bardzo zadowolona. mając 16 lat miałam nadżerkę tak duzą, że kobiety po ciązach takiej nie mają, później polipy w szyjce, 2 razy zapalenie przydatków i macicy, ciągle coś i to zawsze on mnie ratuje. Nie jeden lekarz powiedział mi, że mam się starać jak najszybciej bo mogę nie mieć dzieci.. Myśle co dalej robić, nie mam siły czekać do września :( Przytulamy się nie mysląc tylko o dziecku ale i ogólnie, nie tylko w dni płodne ale i zawsze kiedy mamy na to ochotę.
oj przytulam:( i sciskam! łączę się w bólu. W czerwcu minął rok jak działam z mężem bez zabezpieczenia. Oboje teoretycznie zdrowi i nic...Średnio co 2 miechy wydaję mi się ze jestem w ciąży i co i nic.. teraz czekam jak na szpilkach do około 20 lipca a 15 idę do ginekologa.. pewnie znów nic się nie zadzieje. Mamy już 10 latka na stanie ale jak na razie rodzeństwa na horyzoncie brak i swoje lata ja mam już 34:( Powodzenia !
dziewczyny podczytuję was trochę i trzymam kciuki :)
my z mężem staraliśmy się półtora roku zanim zaskoczyło, trochę nie wierzę w to gadanie że trzeba przestać myśleć o tym, zająć się czymś innym ale może odrobina sensu w tym jest, jak kupiłam orbitrek i zaczęłam ćwiczyć to zaskoczyło momentalnie i jestem w połowie ciazy
:)
powodzenia :)
my z mężem staraliśmy się półtora roku zanim zaskoczyło, trochę nie wierzę w to gadanie że trzeba przestać myśleć o tym, zająć się czymś innym ale może odrobina sensu w tym jest, jak kupiłam orbitrek i zaczęłam ćwiczyć to zaskoczyło momentalnie i jestem w połowie ciazy
:)
powodzenia :)
No to Sylwa trzymam kciuki aby okazał się sensowny. On jest chyba endokrynolog i ginekolog.
Czarnulkaaa już myślałam że napiszesz że zobaczyłaś dwie kreseczki. Musiał być jakiś wirus cholerny. Trzymam mocno kciuki.
Ja sobie trochę odpuściłam w styczniu i w lutym zaskoczyło więc trochę w tym prawdy.
Ja mam teraz 5ty dzień cyklu więc owulka niedługo. Staram się nie nakręcać ale powiem Wam że jak czytam forum to się strasznie nakręcać i nie dopuszcza myśli że się nie uda. A potem boje się że znowu będę rozczarowana i tak przez kilka miesięcy. Ach te macierzyństwo 😁
Czarnulkaaa już myślałam że napiszesz że zobaczyłaś dwie kreseczki. Musiał być jakiś wirus cholerny. Trzymam mocno kciuki.
Ja sobie trochę odpuściłam w styczniu i w lutym zaskoczyło więc trochę w tym prawdy.
Ja mam teraz 5ty dzień cyklu więc owulka niedługo. Staram się nie nakręcać ale powiem Wam że jak czytam forum to się strasznie nakręcać i nie dopuszcza myśli że się nie uda. A potem boje się że znowu będę rozczarowana i tak przez kilka miesięcy. Ach te macierzyństwo 😁
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Powodzenia Kobitki, ja raz mam nadzieje a innego dnia już się nakręcam. Wczoraj na zakupach z mężem w jednym z hipermarketów mówię zobacz tu mają maleńkie dziecko w wózku, tu znowu a kobitka znów w ciąży! urodzaj, urodzaj ciężarówek ale jak widać nie wszystkim pisane od razu:)
Tak myślę ze może zakupię testy owulacyjne.
Tak myślę ze może zakupię testy owulacyjne.
Zielone jabluszko mam to samo.. Jak jestem w sklepie,gdziekolwiek i pelno malutkich dzieci w wozkach lub kobiet z brzuszkiem i ja juz lY w oczach. Nie mowiac juz o tym jak widze ciuszki czy cos dla malenstw 😱 a ciagle jestem w jakis sklepach dla dzieci bo mam ich duzo w rodzinie i potem przezywam swieta,urodziny itd
Ach tam po 30 nie jest ciężej zajść. Ja jestem 85 i teraz też problemy. Ogólnie często widzę, że z drugim dzieciątkiem jest kłopot zwłaszcza jeśli jest sporą różnica. Znam też sporo babeczek które po 30tce w tym moja mama zaszły i urodziły. Wiek raczej nie gra aż takiej roli. Mam koleżankę która wiele lat się starała o dziecko i w końcu dostałam wiadomość że się udało. Teraz ma 6 lat. Więc szansa jest zawsze. Zawsze płakałam i podziwiałam ją za to ile przeszła i jaka była dzielna. Ciąże biochemiczne, poronienia ach dopiero teraz tak naprawdę rozumie co czuła.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Dzięki Kjopa za słowa otuchy! Tak każda z nas jest inna. Ja nie zamierzam się poddawać i kupię testy owulacyjne, takie z apteki może będą bardziej wiarygodne niż tez z drogerii- ktoś tu pisał iż jej maż stosował i też miał owu:) aż się nie chce wierzyć:)
Takie pytanko przyszłościowe dziewczyny gdzie byście chciały rodzic jeśli zajdziecie w ciążę? ja rozważam Kliniczną i Wojewódzki. Na Zaspie już byłam i miałam cc więc znam i było ok:) Rozgladam się tez za nowym lekarzem, kogo polecacie najlepiej na nfz i pracującego na Klinicznej? Za tydzień idę do mojej doktor chodze tam od lat w Sopocie na nfz, jest ok, ale w przypadku ciaży dojazd z Gdańska może być uciążliwy chyba.
Takie pytanko przyszłościowe dziewczyny gdzie byście chciały rodzic jeśli zajdziecie w ciążę? ja rozważam Kliniczną i Wojewódzki. Na Zaspie już byłam i miałam cc więc znam i było ok:) Rozgladam się tez za nowym lekarzem, kogo polecacie najlepiej na nfz i pracującego na Klinicznej? Za tydzień idę do mojej doktor chodze tam od lat w Sopocie na nfz, jest ok, ale w przypadku ciaży dojazd z Gdańska może być uciążliwy chyba.
PAN Buss powiedział, że on dałby mi Jod do brania żeby pobudzić tarczycę do produkcji hormonów ale jeśli już biorę Euthyrox 12,5 to mam zwiększyć do 25? Tylko, że ja mam małą tarczycę i ona sobie nie radzi żeby wyprodukować więcej hormonów. Dał mi skierowanie na wit. D , magnez , wapń itp. Poszłam po tej wizycie do laryngologa i pani dr. zbadała i na koniec pyta czy mam coś z tarczycą bo widzi, że mam poszeżoną szyję na dole. I mówię jej co i jak. Zdziwilam się że zwróciła na to uwagę jako jedyna i powiedziała, że to jej zawód i może nie widać ale mnie ogląda i mam brać leki. Więc dalej będę chodzić do Pawiłojć prywatnie. Nie mam czasu teraz eksperymentować czy tarczyca po kodzie zmusi się do większej produkcji hormonów czy nie. Mogę to zrobić po ciąży jeśli kiedyś nadejdzie😊 . No i tak po ciąży mam odstawić Euthyrox i wtedy obserwacja co dalej. A i jeszcze laryngolog dała mi lek do płukania gardła i na płukanie zatok i powiedziała, że absolutnie nie wolno brać Rinocortu jak się staram i w ciąży.
Mój synek to chyba od kąd zaczął mówić to chciał rodzeństwo. Teraz wie że miał mieć rodzeństwo ale dzidzia była chora i uciekła z brzuszka. Nie przeżywał tego i czasem patrzy na brzuch i mówi że chyba niedługo będzie miał siostrę bo chyba brzuch mi trochę urusł 😁. Cały czas planuje, że jak już dzidzia będzie w brzuchu i się urodzi to będzie tak albo tak. Dla mnie to słodkie.
Witam wszystkie staraczki :) Wczoraj byłam u endokrynologa Sharmy i po wizycie jestem bardzo pozytywnie nastawiona :) Doktor pochodzi z Indii i ma inny akcent, ale w żaden sposób mu to nie przeszkadza w wykonywaniu zawodu (Panie z recepcji Invicty bardzo gorącą polecały danego doktora, mówiąc, iż najlepszymi endokrynologami, jakich ma/miała Invicta to właśnie doktor Sharma oraz doktor Lewczuk, która już u nich nie pracuje). W moim odczuciu doktor Sharma jest bardzo konkretny, przemiły i na wiele pytań udzielił mi odpowiedzi, więc go bardzo polecam. Odnosząc się do moich wyników, które wykonywałam w połowie czerwca doktor stwierdził, że nic niepokojącego w nich nie widzi. Poinformował Mnie, że takie badania jak PRL, TSH oraz FT4 powinnam wykonać od razu po poronieniu i wtedy może by były inne wyniki. Na dzień dzisiejszy po unormowaniu się wszystkiego poinformował Mnie, że wyniki są prawidłowe i On nie widzi przeciwskazań do starania się o dziecko. Dodatkowo zbadał mnie, mówiąc, że nic niepokojącego nie widzi i zalecił cytuję, aby postawić kropkę nad i wykonanie badania usg tarczycy oraz TSH, przeciwciała anty TG oraz przeciwciała anty TPO(dodał, że jak bym była na jego wizycie prywatnie to by nie kazał Mi wykonywać powyższych badań, ale w związku z tym, iż mam to w pakiecie medici to można dodatkowo to sprawdzić- profilaktycznie). Pan doktor po rozmowie ze mną i opisie poprzedniej ciąży oraz ciąży poronionej stwierdził, że może u mnie występować w trakcie ciąży zbyt niski poziom progesteronu, dodając, że gdyby się okazało, iż jestem ponownie w ciąży to koniecznie będzie trzeba kontrolować dany poziom progesteronu. Trzymam kciuki za nas wszystkie i mam nadzieję, że w końcu Nasze dzieci będą miały te upragnione rodzeństwo:) Miłego dnia dziewczyny!
sylwa z własnego doświadczenia radze Ci abyś 7 dni po owulacji zrobiła sobie progesteron. Najczęściej jest to 21-22 dzień cyklu. To da Ci informacje czy masz z nim problemy czy nie. Jeśli masz niski to trzeba go brać od momentu owulacji żeby jajeczko wogóle mogło przeżyć i się zagnieździć. Ja mam progesteron bardzo niski. Brałam go w pierwszej i drugiej ciąży.
Cześć dziewczyny, wczoraj byłam u endokrynologa Sharmy. Po wizycie dowiedziałam się, że mam bardzo malutkie(1,7 mm i 1,5 mm) torbiele na lewym płacie tarczycy, ale mam się nimi nie przejmować, ponieważ mają one prawo całkowicie się wchłonąć. Dodatkowo wykonywałam badania przeciwciała anty- TPO( norma
Jak tam dziewczyny?? Ja zaczęłam pierwszy cykl po poronieniu. Jestem o wiele mniej nakręcona na to żeby być w ciąży. Jakoś tak bardzo spokojnie teraz. Życie przystopowało moje zapędy 😊 Za tydzień się okaże.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Cześć dziewczyny, nie wiem co robić :( biore cały czas bromergon czuje się po nim naprawdę dobrze od samego początku. Od kilku dni mam zawroty głowy, ciągle nie mam siły, słabo mi i najchętniej bym nie wychodziła z łóżka. Przedwczoraj współżyłam z partnerem i było wszystko ok, wczoraj współżyliśmy i też było ok. Budzę się rano a odde mnie tragiczny zapach z pochwy, krew leci ( w środe skończyła mi się miesiączka) siedzę i płacze.. mam dosyć :( jak ja mam zajść w ciąże jak ze mną ciągle coś się dzieje, głupio mi już dzownić do mojego lekarza. Mój lekarz naprawdę mi bardzo dużo pomógł i ufam mu w 100% ale nie wiem czy iść gdzieś do jakiegoś innego lekarza żeby zobaczył, potwierdził.. nie wiem co mam robić :(
Dziewczyny ja również muszę Was pocieszyć byłam z Wami w 4 części starałam się o drugie dziecko pierwsze ma 1,5 roku nie udawało się ponieważ długo karmiłam piersią i zatrzymała się owulacja dostałam jakieś tabletki na jej wywołanie i udało się w drugim cyklu. Dziś byłam drugi raz na usg jest to już 9 tydzień serduszko bije w porządku dzidzia ma 2cm. Także dziewczyny i Wam się uda trzeba być dobrej myśli ale za bardzo się nie nakręcać bo z nakręcania nic nie wychodzi ja wiem że łatwo tak mówić ale to chyba tak działa. Będzie dobrze dacie radę. Powodzenia
Kjopa3 powinnaś mnie kojarzyć :) - Monika, monisia061
Kjopa3 powinnaś mnie kojarzyć :) - Monika, monisia061
Zielone jabłuszko i Monika gratuluję!!!
Czarnulkaaa a będziesz miała udrazniane jajowody?? Wiesz to może powodować właśnie brak ciąży. No bo jak z niedrożnymi jajowodami?
Ją sobie jeszcze czasem myślę o mojej ciąży. Byłabym już w 23 tyg i niedługo bym rodziła. A teraz nie wiadomo kiedy i czy wogóle się doczekam dziecka. Ją siedzę na innym forum dla staraczek. Prowadzę wykres temperatur i mogę pogadac z dziewczynami na każdy temat. Śluzy, temperatury, przytulanko a nie tak jak tutaj zaraz wejdzie jakaś wścibska gęba której temat nie dotyczy i tylko minusy daje.
Czarnulkaaa a będziesz miała udrazniane jajowody?? Wiesz to może powodować właśnie brak ciąży. No bo jak z niedrożnymi jajowodami?
Ją sobie jeszcze czasem myślę o mojej ciąży. Byłabym już w 23 tyg i niedługo bym rodziła. A teraz nie wiadomo kiedy i czy wogóle się doczekam dziecka. Ją siedzę na innym forum dla staraczek. Prowadzę wykres temperatur i mogę pogadac z dziewczynami na każdy temat. Śluzy, temperatury, przytulanko a nie tak jak tutaj zaraz wejdzie jakaś wścibska gęba której temat nie dotyczy i tylko minusy daje.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Kjopa a co ja mam powiedzieć? Za 2 tygodnie moje drugie dziecko byloby na swiecie. Jak patrze na watek mamus lipcowo sierpniowych i jak kazda po kolei rodzi i jest szczesliwa to mnie coraz mocniej boli (no nie ich szczęście tylko moje nieszczęście). Coraz częściej zastanawiam się żeby wogole nie wchodzić na to forum. Co to za inne forum? Pewnie baby boom?
hej Dziewczyny..
moge sie przylaczyc?
moja przygoda byla dluga..najpierw nie moglam zajsc w ciaze..prawie poltora roku staran,z tym,ze cykle mialam po 50-60 dni..mam hashimoto,za niski progesteron i za wysoka prl.. 9 mpcy trwalo nim sie uregulowalo..zaszlam..bliznieta:) urodzilam na koniec 36tc.. po porodzie dlugo nie mialam @..az 8 m-cy i wywolalan luteina..kolejna @ po 2 m-cach..a potem jak w zegarku co 28dni..i tak przez poltora roku..w lipcu stiwerdzilismy ze zaczynamy sie starac.. 02 lipca mialam @..i tak do teraz jej nie mam :( testy negatywne.. 16.09 mam gin..
ehh..
a tak bym chciala rodzenstwo dla blizniakow;-)
moge sie przylaczyc?
moja przygoda byla dluga..najpierw nie moglam zajsc w ciaze..prawie poltora roku staran,z tym,ze cykle mialam po 50-60 dni..mam hashimoto,za niski progesteron i za wysoka prl.. 9 mpcy trwalo nim sie uregulowalo..zaszlam..bliznieta:) urodzilam na koniec 36tc.. po porodzie dlugo nie mialam @..az 8 m-cy i wywolalan luteina..kolejna @ po 2 m-cach..a potem jak w zegarku co 28dni..i tak przez poltora roku..w lipcu stiwerdzilismy ze zaczynamy sie starac.. 02 lipca mialam @..i tak do teraz jej nie mam :( testy negatywne.. 16.09 mam gin..
ehh..
a tak bym chciala rodzenstwo dla blizniakow;-)
Sylwa Gratulacje!!!
Ja od ginekologa dostałam skierowanie na USG żeby zobaczyć jak rosną jajeczka i czy pęka itp.
Witaj Stokrotko!!! Dość rzadko się tu ktoś udziela. Zachęcam do zalogowania się na Ovu Friend. Możesz spokojnie tam pogadać o problemach (progesteron, prolaktyna, tarczyca). Tutaj to zaraz minusują.
Ja tez biorę Euthyrox25 na razie. A w tym miesiącu progesteron miałam 13 z groszami.
Ja od ginekologa dostałam skierowanie na USG żeby zobaczyć jak rosną jajeczka i czy pęka itp.
Witaj Stokrotko!!! Dość rzadko się tu ktoś udziela. Zachęcam do zalogowania się na Ovu Friend. Możesz spokojnie tam pogadać o problemach (progesteron, prolaktyna, tarczyca). Tutaj to zaraz minusują.
Ja tez biorę Euthyrox25 na razie. A w tym miesiącu progesteron miałam 13 z groszami.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
cześć dziewczyny,
Staram się z mężem o drugie dziecię od maja. Na razie cisza, o pierwsze staraliśmy się rok.
mam pytanie o Waszych ginów, zastanawiam się nad zmianą, ponieważ mój sceptycznie podchodzi do ingerowania wcześniej niż rok starań naturalnych. Czy możecie polecić mi kogoś kto stara się w miare szybko wprowadzić leczenie?Najprawdopodobniej nie mam owu, i nieregularne cykle.
Staram się z mężem o drugie dziecię od maja. Na razie cisza, o pierwsze staraliśmy się rok.
mam pytanie o Waszych ginów, zastanawiam się nad zmianą, ponieważ mój sceptycznie podchodzi do ingerowania wcześniej niż rok starań naturalnych. Czy możecie polecić mi kogoś kto stara się w miare szybko wprowadzić leczenie?Najprawdopodobniej nie mam owu, i nieregularne cykle.
Asiu, ja poszłam po pół roku do lekarza. Użyłam małego kłamstwa i powiedziałam, że staramy się od ponad roku. Dostałam skierowanie na komplet badań, okazało się, że mam podwyższoną prolaktynę. Brałam dostinex, prolaktyna i reszta hormonów była w normie, a ciąży dalej nie było. Lekarz zaczął mnie straszyć inseminacją i leczeniem jakie mnie czeka i jak całkiem odpuściliśmy, to się udało. I tak jestem w 4 m-cu ciąży:) Tak jak większość mówi, to chyba jest też w głowie, jak Ci zależy to nie wychodzi. Powodzenia :)
zobaczymy co powie gin 16.09..mialam miec hcg zanim zaszlam w ciaze z blizniakami..gin powiedziala,ze w listopadzie (2013) mam przyjsc do niej i umowimy sie na hcg.. a 6.10.2013 okazalo sie,ze jestem w ciazy:-))
takze czekam do 16.09. na wizyte choc @ nadal brak i boje sie,ze dostane tuz przed 16.09 :(
takze czekam do 16.09. na wizyte choc @ nadal brak i boje sie,ze dostane tuz przed 16.09 :(
Stokrotka też myślę, że powinnaś skłamać jeśli chcesz skierowanie na badania. Chyba, że prywatnie. U mnie też tarczyca dała się we znaki i biorę Euthyrox. W przyszłym tygodniu kontrola. Niski trochę ostatnio miałam progesteron. Lekarka u której byłam ostatnio dała mi jeszcze skierowanie na USG w 12-14dc żeby zobaczyć pęcherzyki.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
na tym jednym u gory tescie owu byla moim zdaniem 17dc a na drugim 19dc..choc tempka skacze..ogolnie to jest tak, tempka jest nizsza..jest skok o 0,2 stopnia np z 36,50 na 36,70 i powinnarosnac..okolo 3-4dnia po owu moze byc slaby spadek (moze dojsc do zagniezdzenia) i odbic do gory.. moja tempka utrzymywala sie w granicach 36,80-37,03 jak zaszlam.. 12dfl zrobilam test i 2kreski.. ale ja mialam cykle nieregularne..i bralam d*phaston,dostinex i eutyhrox 125
I ja do was dołączę.
Mam już 2 dzieci, dziewczynki, 4 i 2 lata. Obydwie po cc, w tym druga ciąża po stymulacji clostibegytem.
Z mężem zdecydowaliśmy o staraniach, ale ja od roku praktycznie się nie zabezpieczam, bo.. mam miesiączki co 60, nawet do 90 dni. Cykle to jedna wielka niewiadoma. Nie chcę już brać leków hormonalnych na ustabilizowanie cyklu, bo to jeszcze pogorszyło sprawę.
Także, jakby nie było, w tym momencie czekamy na cud :)
Mam już 2 dzieci, dziewczynki, 4 i 2 lata. Obydwie po cc, w tym druga ciąża po stymulacji clostibegytem.
Z mężem zdecydowaliśmy o staraniach, ale ja od roku praktycznie się nie zabezpieczam, bo.. mam miesiączki co 60, nawet do 90 dni. Cykle to jedna wielka niewiadoma. Nie chcę już brać leków hormonalnych na ustabilizowanie cyklu, bo to jeszcze pogorszyło sprawę.
Także, jakby nie było, w tym momencie czekamy na cud :)
i ja do Was się przyłącze :)
niespełna 5mcy temu urodziłam synka, a od 1 wrzesnia rozpoczełam starania o kolejne dzieciątko. Jeszcze nie dostałam @ wiec ciekawa jestem ile cykli będę czekała na upragnione 2kreski na teście.
Na poprzednią ciążę czekałam ponad 6lat. Mam nadzieję, że tym razem nie będę tyle czekała.
3majcie za mnie kciuki a ja będę trzymała za Was :)
niespełna 5mcy temu urodziłam synka, a od 1 wrzesnia rozpoczełam starania o kolejne dzieciątko. Jeszcze nie dostałam @ wiec ciekawa jestem ile cykli będę czekała na upragnione 2kreski na teście.
Na poprzednią ciążę czekałam ponad 6lat. Mam nadzieję, że tym razem nie będę tyle czekała.
3majcie za mnie kciuki a ja będę trzymała za Was :)
My współżyliśmy w dniu prawdopdoobnej owulacji (13dc, wtedy miałam o dziwo 36,2 stopnie). Najwyższa temp. później to było 37 stopni - 36,9 miałam w 23 dc, a potem były na poziomie 36,7-36,8. Później w 35 dc było znowu 37 stopni, a później znowu spadało. U mnie 5 (w sumie 6) dnia po współżyciu, czyli 19 dc, było 36,4. Przestałam mierzyć w 51 dniu cyklu.
Co ciekawe, ovufriend pokazywało mi, że w ogóle nie ma szans na ciążę, biorąc pod uwagę kilka wcześniejszych cykli i ten ostatni. Ale wiedziałam na 99% :) O dziwo, w dniu spodziewanej miesiączki (około 28 dc) test z moczu był negatywny, kilka dni później też. Dopiero test z krwi (beta-HCG) potwierdził ciążę :)
Co ciekawe, ovufriend pokazywało mi, że w ogóle nie ma szans na ciążę, biorąc pod uwagę kilka wcześniejszych cykli i ten ostatni. Ale wiedziałam na 99% :) O dziwo, w dniu spodziewanej miesiączki (około 28 dc) test z moczu był negatywny, kilka dni później też. Dopiero test z krwi (beta-HCG) potwierdził ciążę :)
u mnie tempka rosla i 4dfl byl spadek..i potem w gore..i piela sie badz utrzymywala w granciach 36,8 36,9 ba nawet 37,03.. stad podejrzwalam ciaze bo nie mialam takiej wysokiej tempki wczesniej..
ale nie ma co sie sugeirowac tempkami bo zalezy jaka masz normalnie tempke.. ja mialam dosc wysoka bo 36,4 -36,5 a inne kobiety maja 36,1 niekiedy..
Kate jaka masz dzisiaj?
powodzenia;-)
ale nie ma co sie sugeirowac tempkami bo zalezy jaka masz normalnie tempke.. ja mialam dosc wysoka bo 36,4 -36,5 a inne kobiety maja 36,1 niekiedy..
Kate jaka masz dzisiaj?
powodzenia;-)
mialam bolace piersi,ale zawsze mam przed @.. no wlasnie..kiedy mi gin powiedziala,ze chce mi sprawdzic droznosc jajowodow i poczytalam jak to ma wygladac-co mnie przerazilo..w tym czasie odwiedzila mnie kuzynka z zakopanego i caly czas wariowalysmy..a to rolki, rower..basen..kino..babskie plotki.. wiedzialam,ze mam owu ale nie mialam checi na sex jakos..no ale gdzies tam pomiedzy tym wszystkim sex byl raczej dla przyjemnosci niz mysleniu o zajsciu w ciaze..a 2 tyg pozniej okazalo sie,ze jestem w ciazy.. wiem,ze nie da sie nie myslec.. ja szukalam wszelkich objawow co miesiac..i d.. ale jak zaszlam..po obserwacji tempki wiedzialam..tzn przypuszczalam,ze moge byc:-)
Kate, ja myślę, że warto mimo wszystko prowadzić samoobserwację. Ja zaczęłam kilka miesięcy przed ślubem (nauki itp., a ślub był w sierpniu 2014) i w sumie kontynuowałam ponad rok, aż do kwietniowego (2015) cyklu, kiedy zaszłam w ciążę. Po porodzie również planuję monitorować swoje cykle. To jednak dało mi dużo informacji o swoim ciele :) Zdarzały mi się tak dziwne cykle, że hoho :D
Trzymam kciuki za ten Twój cykl :) Fajnie, że temperatura rośnie :)
Trzymam kciuki za ten Twój cykl :) Fajnie, że temperatura rośnie :)
mierzyłam temp mże przez tydzien, ale nie byłam przekonana czy robie to prawidłowo wiec zaprzestałam.
Czy możecie podać jakąs str na które znajde opis jak dokładnie to robić i bedzie wyjasnienie co jeszcze sprawdzić prócz temp. Piszecie o śluzie to sprawdzacie zaraz po zmierzeniu temp czy w ciągu dnia?
Czy możecie podać jakąs str na które znajde opis jak dokładnie to robić i bedzie wyjasnienie co jeszcze sprawdzić prócz temp. Piszecie o śluzie to sprawdzacie zaraz po zmierzeniu temp czy w ciągu dnia?
Kruszynka, tydzień to trochę za krótko jednak. Ważne, by mierzyć codziennie o tej samej porze - przed wstaniem z łóżka, po conajmniej kilku godzinach nieprzerwanego snu. I co najważniejsze - zawsze w tym samym miejscu. Jak w pochwie to w pochwie, jak w ustach to w tym samym miejscu w ustach. Też zwracaj uwagę na to czy np. nie czujesz się przeziębiona od kilku dni, czy brałaś jakieś leki albo wstałaś o innej niż zawsze porze. Obserwuj śluz przez cały dzień np. jak jesteś w toalecie i zapisuj pomiary - czy odczuwasz suchość czy mokro, ślisko itp. Patrz jaki ten śluz jest czy np. lepki czy rozciągliwy albo przezroczysty bądź mleczny. Każdy objaw trzeba sobie zanotować, żeby nie zapomnieć :)
Wiele kobiet obserwuje też szyjkę macicy. Ja przyznam szczerze, że to sobie darowałam, bo nigdy nie umiałam jej wyczuć i nie chciałam tam dodatkowo gmerać, ale wysokość i twardość/miękkość szyjki też pokazuje w jakim okresie cyklu się znajdujesz. I razem z temperaturą i śluzem już tworzy pewne informacje dla Ciebie.
Ja osobiście stosuję NPR - metodę angielską tj. objawowo-termiczną podwójnego sprawdzania. Informacje znajdziesz w internecie bez problemów jak wpiszesz np. "npr".
Spróbuj, może i u Ciebie to się sprawdzi :) Wiadomo jednak, że kiedy się nie planuje poczęcia dziecka, może to powodować pewne "trudności" w związku, bo jednak nie zawsze można ;) Najlepiej tak poobserwować się trochę dłużej :)
Wiele kobiet obserwuje też szyjkę macicy. Ja przyznam szczerze, że to sobie darowałam, bo nigdy nie umiałam jej wyczuć i nie chciałam tam dodatkowo gmerać, ale wysokość i twardość/miękkość szyjki też pokazuje w jakim okresie cyklu się znajdujesz. I razem z temperaturą i śluzem już tworzy pewne informacje dla Ciebie.
Ja osobiście stosuję NPR - metodę angielską tj. objawowo-termiczną podwójnego sprawdzania. Informacje znajdziesz w internecie bez problemów jak wpiszesz np. "npr".
Spróbuj, może i u Ciebie to się sprawdzi :) Wiadomo jednak, że kiedy się nie planuje poczęcia dziecka, może to powodować pewne "trudności" w związku, bo jednak nie zawsze można ;) Najlepiej tak poobserwować się trochę dłużej :)
hej.. sliczniutki ten twoj wykres..
ja mierzylam sluz w sumie chyba wieczorem..w dniach plodnych najblizej owu byl jak bialko kurze..rozciagliwy.. bywal tez w innych dniach klejacy, wodnisty..
nie umialam mierzyc zyjki macicy..ze wysoko,ze zamknieta,otqwarta, miekka.. wrr..
tak za 4 dni mysle,ze mzoesz testowac..skoro owu byla gdzies 18-19 dc
ja mierzylam sluz w sumie chyba wieczorem..w dniach plodnych najblizej owu byl jak bialko kurze..rozciagliwy.. bywal tez w innych dniach klejacy, wodnisty..
nie umialam mierzyc zyjki macicy..ze wysoko,ze zamknieta,otqwarta, miekka.. wrr..
tak za 4 dni mysle,ze mzoesz testowac..skoro owu byla gdzies 18-19 dc
heke ja juz tyle wydałam na testy ze poczekam jeszzce troche.
@ powinna byc 21-22.09 jeżeli nie przyjdzie i temp nie bedzie spadac to zrobię test 23.09.
od czasu jak mierze temp nie robię testów przed terminem @ i widze wszystko jak na dłoni czy a przyjdzie bo zawsze 2-3 dni przed @ temp powoli spada.
najbliższe dni to bedzie dla mnie wieczność...
@ powinna byc 21-22.09 jeżeli nie przyjdzie i temp nie bedzie spadac to zrobię test 23.09.
od czasu jak mierze temp nie robię testów przed terminem @ i widze wszystko jak na dłoni czy a przyjdzie bo zawsze 2-3 dni przed @ temp powoli spada.
najbliższe dni to bedzie dla mnie wieczność...
Teoretycznie temp. przed okresem powinna spaść. Ale widzisz. U mnie rosła i spadała, a miesiączki nie było :) Więc w sumie z testowaniem masz rację - wstrzymaj się jeszcze kilka dni. Trochę stresów na pewno masz, więc to wszystko może też się poprzesuwać. Ale trzymam za Was kciuki :) Jak gdzieś z 5-6 dni po spodziewanej miesiączce nadal jej nie będzie, to udaj się na betę - to rozwieje wszelkie wątpliwości :)
Najlepiej myśleć pozytywnie, ale nie tylko i wyłącznie o ciąży. Trzeba "wrzucić na luz". Wiem, że mi może łatwo przychodzi takie myślenie, bo chcieliśmy dziecka i w pierwszej próbie się udało. Ale absolutnie nie można się zadręczać ciągłym myśleniem o ciąży i niepowodzeniach. Dlatego myśl jak najbardziej pozytywnie - nie nastawiaj się, ale i nie zakładaj od razu, że na pewno się nie uda :) Trzeba znaleźć "złoty środek" we wszystkim.
Kruszynka, moim zdaniem lepiej elektroniczny. Tak jak Kate pisała, bardzo ważny jest w miarę dokładny wynik. Ja od ponad roku używam termometru Microlife MT 16C2.
Pamiętaj tylko, że po porodzie powrót do pełnej płodności też trochę inaczej wygląda i te cykle mogą znowu potrzebować trochę czasu, by się odpowiednio uregulować. Szczególnie jeśli np. nadal karmisz piersią.
Trzymam kciuki :)
Kate, trzymaj się ciepło. Może trzeba, że tak powiem "wyluzować" i jakoś to samo wyjdzie. Nie zaprzestawaj obserwacji. Każdy cykl jest ważny :) Trzymaj się :)
Pamiętaj tylko, że po porodzie powrót do pełnej płodności też trochę inaczej wygląda i te cykle mogą znowu potrzebować trochę czasu, by się odpowiednio uregulować. Szczególnie jeśli np. nadal karmisz piersią.
Trzymam kciuki :)
Kate, trzymaj się ciepło. Może trzeba, że tak powiem "wyluzować" i jakoś to samo wyjdzie. Nie zaprzestawaj obserwacji. Każdy cykl jest ważny :) Trzymaj się :)
Ja sie dziewczyny wypisuje z watku, aktualnie 10tc :)
Nasze podejscie bylo na zasadzie bedzie to bedzie, nie to nie.... dalismy sobie 3mce na starania i za pierwszym razem sie udało... z pierwszym strasznie chcialam i starania trwaly kilka mcy...
Takze jestem wyjatkiem potwierdzajacym regułe, im mniej Ci zalezy tym szybciej wychodzi ;)
Pozdrawiam i zycze powodzenia !!!
Nasze podejscie bylo na zasadzie bedzie to bedzie, nie to nie.... dalismy sobie 3mce na starania i za pierwszym razem sie udało... z pierwszym strasznie chcialam i starania trwaly kilka mcy...
Takze jestem wyjatkiem potwierdzajacym regułe, im mniej Ci zalezy tym szybciej wychodzi ;)
Pozdrawiam i zycze powodzenia !!!
Jak to się mówi na OvuFr " luz w d*pie i do przodu" :-) Niestety ale to nie zawsze wszystko. Jeżeli przeszkadzają hormony lub choroba kobiety czy mężczyzny to luz nie pomoże. Więc jak coś to wyregulować organizm i całkowity luz. Ja miałam teraz monitoring i cykl bezowulacyjny więc luz niestety owulacji mi nie wywoła.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Nulka gratuluje :)
u mnie już @ na końcówce. Temp jeszcze nie zaczęłam mierzyć bo czekam na termometr. Kupiłam przez internet mt16c2 :) i czekam az mi przyślą. mam nadzieje, że szybko dojdzie bo chce już zacząć mierzyć. Ciekawa jestem czy będę w tym systematyczna czy to słomiany zapał.
1października idę do ginekologa i ciekawa jestem co mi powie. Z pewnością zrobi mi usg i powie czy owulka była. Karmie piersią więc zdaję sobie sprawę, iż spora część kobiet zachodzi w ciąże mimo KP ale jednak chyba większa cześć podczas kP tak szybko nie zachodzi w ciaże. Mam czas do maja :)
u mnie już @ na końcówce. Temp jeszcze nie zaczęłam mierzyć bo czekam na termometr. Kupiłam przez internet mt16c2 :) i czekam az mi przyślą. mam nadzieje, że szybko dojdzie bo chce już zacząć mierzyć. Ciekawa jestem czy będę w tym systematyczna czy to słomiany zapał.
1października idę do ginekologa i ciekawa jestem co mi powie. Z pewnością zrobi mi usg i powie czy owulka była. Karmie piersią więc zdaję sobie sprawę, iż spora część kobiet zachodzi w ciąże mimo KP ale jednak chyba większa cześć podczas kP tak szybko nie zachodzi w ciaże. Mam czas do maja :)
Nulka również gratuluję !!!
Ja jak karmiłam to pierwszy @ dostałam po 11 miesiącach :-P . A i tak się zabezpieczaliśmy a teraz rok bez i d*pa. Żeby człowiek wiedział to by nic nie używał bo i po co :-P
Ja jak karmiłam to pierwszy @ dostałam po 11 miesiącach :-P . A i tak się zabezpieczaliśmy a teraz rok bez i d*pa. Żeby człowiek wiedział to by nic nie używał bo i po co :-P
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Dobre dla tych wszystkich, którzy uważają że ile to "machnaąć" dziecko no i obowiazkowo trzeba wyluzować... ;)
http://siostraania.pl/dziewczynka-w-otoczeniu-strzykawek/
http://siostraania.pl/dziewczynka-w-otoczeniu-strzykawek/
Dziewczyny, jak wam się udaje mierzyc temp przy małym dziecku? Przy pierwszym rozumiem - człowiek się wysypiał, ale teraz... Są noce pięknie przespane ale też i takie że wstaję po kilka razy do tego mam nocne zmiany w pracy, więc wydaje mi się że ten mój wykres coś mało wiarygodny by był:-( Ile się "zrzucało" kratek w dół gdy mierzyło sie po ustalonej godzinie?
Ja gdybym miała to wszystko jeszcze raz przechodzić, to olałabym robienie bety tylko na spokojnie poczekała do 7 tygodnia na usg :) Tylko stres niepotrzebny a co ma być to będzie, bo jeśli na tak wczesnym etapie coś pójdzie nie tak, to i tak nic się na to nie poradzi :) Spokojnie i gratulacje Basiula :)
Basiula gratulacje, nie wkręcaj sobie, to najgorsze co może być wymyślać coś sobie ale za dużo w necie czytać, a czemu w ogóle masz takie wątpliwości,że testy pozytywne a ciąży może nie być? Dlatego mimo wszystko ja bym zrobiła bete. A do gina idź, będziesz spokojniejsza, choć nie nastawiaj się że cokolwiek będzie widać.
Kate spokojnie uda się, i z mniejszą rezerwą dziewczyną się udaje. Też jestem na ovufriend, o pierwsze starałam się właśnie 13m. Na pewno się uda. A stymulujesz się jakoś?
Kate spokojnie uda się, i z mniejszą rezerwą dziewczyną się udaje. Też jestem na ovufriend, o pierwsze starałam się właśnie 13m. Na pewno się uda. A stymulujesz się jakoś?
Dzięki bardzo dziewczyny! Byłam wczoraj u gina, widział pęcherzyk ciążowy ale zarodka nie widział (powiedział, że to jeszcze za wcześnie). Dzisiaj robiłam betę, wynik będzie pewnie po południu :) A za tydzień mam wizytę już u swojego gina - może wtedy będzie widać coś więcej :) Dzięki za dobre słowa i trzymam kciuki za Was wszystkie, które się starają!
Asia super. Gratuluję i życzę spokojnej ciąży :-)
Ja tu chyba zostałam sama :-P. Nadal cisza.Byłam u lekarki ostatnio i się bardzo zdenerwowałam. 1,5 roku starań , ciąża rok temu (do 10 tyg.) i tylko słyszę jest pani młoda ma pani czas, ciąża była to trzeba działać będzie znowu. Fajnie ale kiedy za 5 lat? Trzeba działać a co ja robię cały czas? Żadnych badań nie zlecą nawet bo ciąża była i na pewno jest ze mną wszystko ok. No nic chyba syn zostanie jedynakiem.
Ja tu chyba zostałam sama :-P. Nadal cisza.Byłam u lekarki ostatnio i się bardzo zdenerwowałam. 1,5 roku starań , ciąża rok temu (do 10 tyg.) i tylko słyszę jest pani młoda ma pani czas, ciąża była to trzeba działać będzie znowu. Fajnie ale kiedy za 5 lat? Trzeba działać a co ja robię cały czas? Żadnych badań nie zlecą nawet bo ciąża była i na pewno jest ze mną wszystko ok. No nic chyba syn zostanie jedynakiem.
Cześć kobitki :)
Mogę się dołączyć?
Od października staramy się z mężem o dzidzię, na poczatku było bez spiny ale im dłużej nic z tego nie wychodzi tymbardziej ja popadam w jakąś panikę...
Przez 8 lat, z krótkimi przerwami stosowałam antykoncepcję hormonalną (tabletki, krążki) i tak się teraz zastanawiam czy to aby nie ma wpływu na to, że teraz nie mogę zajść...
Pamiętam czasy gdy nawet podczas brania pigułek i stosowania prezerwatywy miałam stresa, że mogę "wpaść", a teraz tyle czasu bez niczego i nic... Czy to nie jest złośliwość losu?
Mogę się dołączyć?
Od października staramy się z mężem o dzidzię, na poczatku było bez spiny ale im dłużej nic z tego nie wychodzi tymbardziej ja popadam w jakąś panikę...
Przez 8 lat, z krótkimi przerwami stosowałam antykoncepcję hormonalną (tabletki, krążki) i tak się teraz zastanawiam czy to aby nie ma wpływu na to, że teraz nie mogę zajść...
Pamiętam czasy gdy nawet podczas brania pigułek i stosowania prezerwatywy miałam stresa, że mogę "wpaść", a teraz tyle czasu bez niczego i nic... Czy to nie jest złośliwość losu?
asia87 gratulacje :)
kjopa, domyslam się co czujesz bo ja 6lat się starałam o potomstwo i lekarze do których chodziłam w ramach nfz nie zlecili mi o tyle lat zadnego badania. Jedynie prywatne wizyty u cipkogrzebka skutkowały spisem badan dość kosztownych. 3mam za Ciebie kciuki.
Kate mi tez chce sie ciagle spac i czuje się przemęczona ale mimo to mam ochote na przytulanki. Ale jak już ma do czegoś dojśc to mi w glowie rodzi się myśl czy w tym miesiacu zajde w ciąże.
Wkurzam sie gdy ktoś wokól mówi, że mamy odpuścić. Wiem, źe powinna przestać myśleć o ciąży ale nie ma włącznika i wyłącznika w głowie który w danym momencie pozwala ie mysleć o ciąży.
Przestałam mierzyc temp bo mam wrażenie że to też mnie nakręcalo tym bardziej ze paromiesięczne obserwacje do żadnego wniosku mnie nie doprowadzily :(
W pon ide do ginekologa a to będze 16dc i zobaczymy czy woogle sprawdzi czy jest owulacja.
Wszystkim staraczkom zycze dobrego samopoczucia :)
kjopa, domyslam się co czujesz bo ja 6lat się starałam o potomstwo i lekarze do których chodziłam w ramach nfz nie zlecili mi o tyle lat zadnego badania. Jedynie prywatne wizyty u cipkogrzebka skutkowały spisem badan dość kosztownych. 3mam za Ciebie kciuki.
Kate mi tez chce sie ciagle spac i czuje się przemęczona ale mimo to mam ochote na przytulanki. Ale jak już ma do czegoś dojśc to mi w glowie rodzi się myśl czy w tym miesiacu zajde w ciąże.
Wkurzam sie gdy ktoś wokól mówi, że mamy odpuścić. Wiem, źe powinna przestać myśleć o ciąży ale nie ma włącznika i wyłącznika w głowie który w danym momencie pozwala ie mysleć o ciąży.
Przestałam mierzyc temp bo mam wrażenie że to też mnie nakręcalo tym bardziej ze paromiesięczne obserwacje do żadnego wniosku mnie nie doprowadzily :(
W pon ide do ginekologa a to będze 16dc i zobaczymy czy woogle sprawdzi czy jest owulacja.
Wszystkim staraczkom zycze dobrego samopoczucia :)
ja robiłam badanie amh i mam obnizona płodnośc wynik 1,06 ale na innym forum dzxiewczyna przy amh 0,833 zachodziła i ma 2 dzieci, b=yc moze jest inna przyczyna, spróbuje ta prolaktyne zrobic bo tsh i ft4 w normie, chce isc na monitoring ale na nfz, nie wiem czy mi zrobia na fundusz....
w stycznu 2017 idziemy sia badac razem z mezem jeżei do tego czasu nie zajde
w stycznu 2017 idziemy sia badac razem z mezem jeżei do tego czasu nie zajde
Dzieki dziewczyny :)
No proszę ile Was wywołałam :p
nie poddawajcie się dziewczyny, ja przy pierwszym też bardzo się nakręcałam, wkurzałam itd wtedy faktycznie odpuściłam i zaszłam, teraz było troche inaczej, spokojniej i słuchałam gina i grzecznie czekałam, staraliśmy się 6m intensywnie.
u mnie też problem tkwił w prolaktynie, także też polecam wykonać to badanie na własną rękę, oczywiście po obciążeniu. w drugim cyklu z dostinexem się udało. Mogę szczerze polecić dr Klimaszewskiego wizyta 120, (monitoring u niego kosztuje 150zl)
No proszę ile Was wywołałam :p
nie poddawajcie się dziewczyny, ja przy pierwszym też bardzo się nakręcałam, wkurzałam itd wtedy faktycznie odpuściłam i zaszłam, teraz było troche inaczej, spokojniej i słuchałam gina i grzecznie czekałam, staraliśmy się 6m intensywnie.
u mnie też problem tkwił w prolaktynie, także też polecam wykonać to badanie na własną rękę, oczywiście po obciążeniu. w drugim cyklu z dostinexem się udało. Mogę szczerze polecić dr Klimaszewskiego wizyta 120, (monitoring u niego kosztuje 150zl)
Ostatnio często używane jest hasło "jak się nie będziesz stresować to zajdziesz" to ja możne dodam coś od siebie, stresowałam się ale mimo to zaszłam ;-)
Jaki z tego wniosek? Stresowałam się za mało? :P
Nie, po prostu problem nie tkwił w stresie i nie miał wpływu na zajście mimo że mam hiperprolaktynemie czynnościową :-) Problem był po stronie męża. Jeśli staracie się bezskutecznie ponad rok polecam badania również u faceta :-)
Jaki z tego wniosek? Stresowałam się za mało? :P
Nie, po prostu problem nie tkwił w stresie i nie miał wpływu na zajście mimo że mam hiperprolaktynemie czynnościową :-) Problem był po stronie męża. Jeśli staracie się bezskutecznie ponad rok polecam badania również u faceta :-)
Kate a możesz napisać jakie wyniki masz tsh i ft4? U mnie dziś 18 dc a też przytulanie było 10dc a owulacja 14 dc już pęknięty pęcherzyk na USG.
justicia 85 badałam prolaktynę i miałam 118,53 (108,8-557,1), ogólnie prolaktyna może blokować owulację a u mnie z nią raczej nie ma problemu. Badałam też w 3dc :
FSH 5,26 (3,03-8,08)
LH 2,92 (2,39-6,00)
Progesteron w 8dpo 13,17 (1,7-27)
Kasiulaaa też się staram od października ale 2014r. i w 5 cyklu udało się ale poroniłam i teraz cisza.
kruszynka 82 też mierzyłam temperaturę i odeszłam od tego. Nakręca. No ale poznałam może trochę lepiej organizm choć i tak wiem kiedy mam owulację bo bolą jajniki wtedy. Monitorowanie cyklu polega na obserwacji jajeczek. Ja np.mam jajo 19mm i lekarz powinien kazać przyjść jeszcze raz lub dwa w zależności co się dzieje dalej i każe działać. Potem patrzy czy pękło czy nie. Można zrobić monitoring na NFZ.
Mój partner teraz też idzie na badanie nasienia.Namówiłam go bo jeśli lekarze twierdzą, że jest u mnie ok to może u niego coś nie tak. A jak będzie ok to jestem z jedną lekarką umówiona na stymulowanie cyklu.
justicia 85 badałam prolaktynę i miałam 118,53 (108,8-557,1), ogólnie prolaktyna może blokować owulację a u mnie z nią raczej nie ma problemu. Badałam też w 3dc :
FSH 5,26 (3,03-8,08)
LH 2,92 (2,39-6,00)
Progesteron w 8dpo 13,17 (1,7-27)
Kasiulaaa też się staram od października ale 2014r. i w 5 cyklu udało się ale poroniłam i teraz cisza.
kruszynka 82 też mierzyłam temperaturę i odeszłam od tego. Nakręca. No ale poznałam może trochę lepiej organizm choć i tak wiem kiedy mam owulację bo bolą jajniki wtedy. Monitorowanie cyklu polega na obserwacji jajeczek. Ja np.mam jajo 19mm i lekarz powinien kazać przyjść jeszcze raz lub dwa w zależności co się dzieje dalej i każe działać. Potem patrzy czy pękło czy nie. Można zrobić monitoring na NFZ.
Mój partner teraz też idzie na badanie nasienia.Namówiłam go bo jeśli lekarze twierdzą, że jest u mnie ok to może u niego coś nie tak. A jak będzie ok to jestem z jedną lekarką umówiona na stymulowanie cyklu.
Dziewczyny, ogólnie jak staracie się ponad rok bez rezultatu to powinny być badania. Ja miałam niby problemy z prolaktyną, choć minimalnie tylko była podwyższona, na dostinexie prawie 8m-cy i nadal nic. Moja gin choć dobra w prowadzeniu ciąży, sama nie wiedziała co robić, chciała wysłać na badania ale zwlekała.
Sama poszłam prywatnie do Invicty, podstawowe badania na płodność, nasienie męża, drożność jajowodów - wszystko ok, diagnoza: niepłodność nie wiadomego pochodzenia;( No i decyzja lekarza o stymulacji. 1.cykl i bingo. Po prostu pęcherzyki w czasie owulacji nie były dostatecznie rozwinięte, za mało hormonu.
Jakby któraś chciała to oddam testy owulacyjne.
Trzymam kciuki.
Sama poszłam prywatnie do Invicty, podstawowe badania na płodność, nasienie męża, drożność jajowodów - wszystko ok, diagnoza: niepłodność nie wiadomego pochodzenia;( No i decyzja lekarza o stymulacji. 1.cykl i bingo. Po prostu pęcherzyki w czasie owulacji nie były dostatecznie rozwinięte, za mało hormonu.
Jakby któraś chciała to oddam testy owulacyjne.
Trzymam kciuki.
Niby po roku bdania. Ja już półtora roku prawie i lekarze nie chcieli nic robić tylko odsyłali bo już dziecko jedno mam. Statnio moja gin do której chodzę od zawsze powiedziała, że mam dalej się starać bo młoda jestem (31lat na karku zaraz). No ale kilka dni temu dorwałam fajną gin i od razu powiedziała, że zrobimy stymulacje i szybko zajdę.
kjopa3 przykro mi :( nie wiem co więcej powiedzieć...
Ja szczerze mówiąc jeszcze nie mierzyłam temp., boję się, że jak zacznę to już całkiem się nakręcę i będę myślała o tym w kółko. Przyjaciele mi mówią, że poprostu muszę wyluzować, tylko same pewnie wiecie, że to takie proste nie jest. Ja i tak ostatnio podczas seksu to myślę tylko o tym czy się uda czy może nie...
Ponoć problemy z zajściem w ciąże są uważane za zasadne gdy po roku starań dalej nic, ale rok to przecież kupa czasu :(
Ostatnio dowiedziałam się też, że wbrew pozorom bardzo dużo jest przypadków w których to mężczyzna ma problem z płodnością a nie kobieta, tylko jakoś się tak przyjęło, że to od nas zależy.
Także kobitki czas chyba naszych panów zmotywować i wysłać na badanie nasienia - koszt ponoć ok. 100 zł, więc tragedii nie ma, a może akurta pomoże?
Ja szczerze mówiąc jeszcze nie mierzyłam temp., boję się, że jak zacznę to już całkiem się nakręcę i będę myślała o tym w kółko. Przyjaciele mi mówią, że poprostu muszę wyluzować, tylko same pewnie wiecie, że to takie proste nie jest. Ja i tak ostatnio podczas seksu to myślę tylko o tym czy się uda czy może nie...
Ponoć problemy z zajściem w ciąże są uważane za zasadne gdy po roku starań dalej nic, ale rok to przecież kupa czasu :(
Ostatnio dowiedziałam się też, że wbrew pozorom bardzo dużo jest przypadków w których to mężczyzna ma problem z płodnością a nie kobieta, tylko jakoś się tak przyjęło, że to od nas zależy.
Także kobitki czas chyba naszych panów zmotywować i wysłać na badanie nasienia - koszt ponoć ok. 100 zł, więc tragedii nie ma, a może akurta pomoże?
kate, no najpierw musi przeprowadzić z Tobą wywiad i wtedy powie Ci jake badania masz zrobić. tylko on nie daje skierowań, wszystko prywatnie. Trzymam kciuki ciekawa jestem jakie zleci Ci badania. nie wiem ile się już staracie,ale jak chcesz w miare szybko konkretów to powiedz co najmniej ,że już rok.
Prolaktyne koniecznie trzeba robić po obciązeniu, bo ja przed też miałam w granicach normy.
A jeśli chodzi o badania męża to dla mnie było to normalne,że badamy się od razu obydwoje.
Prolaktyne koniecznie trzeba robić po obciązeniu, bo ja przed też miałam w granicach normy.
A jeśli chodzi o badania męża to dla mnie było to normalne,że badamy się od razu obydwoje.
Dzieki za info odnośnie monitorowania cyklu.
Dziś jestem w 16dc byłam u gina :) okazało się się że owulacja z prawego jajnika, pęcherzyk powinien nawet dziś pęknąć lub jutro więc w czwartek mam przyjść ponownie to sprawdzi co z pęcherzykiem. Lekarka proponowała przytulanko z mężem :) od soboty mam dni płodne które stwierdziłam na podstawie śluzu i szyjniki - Wczoraj działaliśmy i przez najbliższe pare dni też zapowiada sie intensywne przytulanko. Oby udało sie z głowy wybić w czasie zbliżenia myśli o potomstwie ;p Wczorja udało się :)
Dziś jestem w 16dc byłam u gina :) okazało się się że owulacja z prawego jajnika, pęcherzyk powinien nawet dziś pęknąć lub jutro więc w czwartek mam przyjść ponownie to sprawdzi co z pęcherzykiem. Lekarka proponowała przytulanko z mężem :) od soboty mam dni płodne które stwierdziłam na podstawie śluzu i szyjniki - Wczoraj działaliśmy i przez najbliższe pare dni też zapowiada sie intensywne przytulanko. Oby udało sie z głowy wybić w czasie zbliżenia myśli o potomstwie ;p Wczorja udało się :)
Czy któraś z Was stosuje inofolic lub inofem lub miovarian? Jakie są Wasze odczucia i jak stosujcie?
w związku z tym że mam pcos to lekarz zalecił mi stosowanie inofoliku. Niestety jest dość drogi bo za 20 saszetek 55zł. Znalazłam dzis zamiennik inofem. miovarian jest ciezko dostepny wiec go sobie odpuszcze. Zanim zaczełam brac inofolic to było pełno pęcherzyków, a w styczniu i dzis pecherzyk duzy urosł więc jest nadzieja :)
w związku z tym że mam pcos to lekarz zalecił mi stosowanie inofoliku. Niestety jest dość drogi bo za 20 saszetek 55zł. Znalazłam dzis zamiennik inofem. miovarian jest ciezko dostepny wiec go sobie odpuszcze. Zanim zaczełam brac inofolic to było pełno pęcherzyków, a w styczniu i dzis pecherzyk duzy urosł więc jest nadzieja :)
Kasiula masz rację z tym mierzeniem temperatury. Ja byłam przez to nakręcona kilka cykli a teraz już nie mierzę. Mój P idzie w środę na badanie nasienia i dr. mówiła żeby zrobił jeszcze TSH, Ft4 i prolaktynę.
Kate myślę,że może lekarz dać Ci tabletki na tarczycę. Ja miałam TSH 2 i endokrynolog dała mi najmniejszą dawkę żeby było koło 1 bo tak powinny mieć staraczki a Ft4 w granicy 50% a Ty masz niecałe 40%.
kruszynka trzymam kciuki w takim razie za owulację :-)
Kate myślę,że może lekarz dać Ci tabletki na tarczycę. Ja miałam TSH 2 i endokrynolog dała mi najmniejszą dawkę żeby było koło 1 bo tak powinny mieć staraczki a Ft4 w granicy 50% a Ty masz niecałe 40%.
kruszynka trzymam kciuki w takim razie za owulację :-)
Kjopa3 - spróbuj może umówić się do Invicty. Do grudnia mieli promocję dla starających się - badanie amh i nasienia 50% - nie wiem czy jest nadal. Warto. Ja też mam 1 dziecko i wciskanie nam że masz czas i masz już dziecko to trochę mało profesjonalne. Mnie też zbywano i człowiek taki zrezygnowany się robi. No bo ile czasu ma 30-paro-latka. Starałam się 14 miesięcy, aż się poddałam i poszłam do Invicty, bo kto jak nie oni - specjaliści od spraw trudnych:) Mimo że do gina chodzę prywatnie, to z takim podejściem, zrozumieniem, fachowością się nie spotkałam. Lekarz był rzeczowy, wszystko wyjaśniał i koszt wizyty jak zwykły gin -100zł. Lekarze od niepłodności nie wciskają że masz czas.
Trzymam kciuki
Trzymam kciuki
o jeny... myslałam że mam ok bo w granicach norm laboratoryjnych, nawet jedna gin mi powiedziała że ok...
słyszałam o tym ze powinno byc tsk ok 1-1,5 dla starajacych ale to podobno jeżeli ktoś choruje na tarczyce,
no nic pójde 01.04 do dr klimaszewskiego to sie wszystkiego dowiem
kjopa a u Ciebie jak było nie mogłaś zajśc przez tarczycę?
słyszałam o tym ze powinno byc tsk ok 1-1,5 dla starajacych ale to podobno jeżeli ktoś choruje na tarczyce,
no nic pójde 01.04 do dr klimaszewskiego to sie wszystkiego dowiem
kjopa a u Ciebie jak było nie mogłaś zajśc przez tarczycę?
Kate ja zaszłam w 5 cyklu w tamtym roku i poroniłam. Potem z powodu guzka robiłam badania i endokrynolog dała mi tabletki z TSH 2. Czy tarczyca była powodem poronienia tego nie wiem bo w ciąży nie robiłam badań pod tym kątem.
Luna 157 byłam w Invikcie i jutro idziemy na te badania ze zniżką 50%. No i lekarz tam zaproponował monitoring w który już się bawiłam kilka razy. No i stwierdził, że i tak jestem w dobrej sytuacji bo rzadko przychodzą pacjentki które mają owulację, dziecko i zachodzą w ciążę.
Nie chciałam chodzić prywatnie i płacić nie małą kasę na wizyty i badania ale cóż na lekarzy NFZ nie można liczyć i niektórych prywatnych też. Na razie idę do dr. Czupryńskiej.
Luna 157 byłam w Invikcie i jutro idziemy na te badania ze zniżką 50%. No i lekarz tam zaproponował monitoring w który już się bawiłam kilka razy. No i stwierdził, że i tak jestem w dobrej sytuacji bo rzadko przychodzą pacjentki które mają owulację, dziecko i zachodzą w ciążę.
Nie chciałam chodzić prywatnie i płacić nie małą kasę na wizyty i badania ale cóż na lekarzy NFZ nie można liczyć i niektórych prywatnych też. Na razie idę do dr. Czupryńskiej.
Cześć dziewczyny!
U mnie niestety wszystkie próby kończą się poronieniem :(Teraz jedynie mam większa nadzieje, że się uda, bo {na szczęście albo i nie} wyszło, że mam Mutację MTHFR. Mówię na szczęście bo przynajmniej jest jakies uzasadnienie czemu tak sie dzieje i jest szansa, że przy dobrym leczeniu będzie maluszek :) Może któraś z Was jest w podobnej sytuacji?
U mnie niestety wszystkie próby kończą się poronieniem :(Teraz jedynie mam większa nadzieje, że się uda, bo {na szczęście albo i nie} wyszło, że mam Mutację MTHFR. Mówię na szczęście bo przynajmniej jest jakies uzasadnienie czemu tak sie dzieje i jest szansa, że przy dobrym leczeniu będzie maluszek :) Może któraś z Was jest w podobnej sytuacji?
To i ja do Was dołączę. Mam juz 2,5 letniego synka i teraz od kilku miesięcy staramy się o drugie dziecko. Lecze sie w Gamecie, mam PCOS i od 3 miesięcy mam stymulację owulacji bo bez tego żadne pęcherzyki nie rosną. Przy pierwszej ciąży było dokładnie tak samo. Mam nadzieje, że w końcu się nam wszystkim sie uda.
Trochę grono staraczek się powiększyło więc zrobiłam listę.
Jeśli kogoś ominełam proszę o dopisanie.
STARACZKI:
1985sloneczko
Czarnulkaaa - starania od 02.2015
Kjopa3 - starania od 10.2014
Stokrotka24s - starania od 07.2015
Kate
Kruszynka - starania od 09.2015
Kasiulaaa - starania od 10.2015
Elika
Muszka
Jeśli kogoś ominełam proszę o dopisanie.
STARACZKI:
1985sloneczko
Czarnulkaaa - starania od 02.2015
Kjopa3 - starania od 10.2014
Stokrotka24s - starania od 07.2015
Kate
Kruszynka - starania od 09.2015
Kasiulaaa - starania od 10.2015
Elika
Muszka
Ja do końca kwietnia mam "wolne" od starań bo czeka mnie rezonans :( do tego czasu spróbuję na spokojnie ogarnąć badania i tutaj mam prośbę do Was. Jakie badania powinnam zrobić? Do gina i tak pójdę prywatnie bo na NFZ czekać nie ma co- zresztą i tak bym nie dostała żadnego skierowania na badania:/ i pomyślałam, że może zrobię jakieś podstawowe sama i pójdę już z czymś do lekarza...czy może lepiej iść na wizytę i zobaczyć co lekarz zleci?
W zeszłym roku, jakiś 2 miechy przed staraniami miałam robione tsh,ft4 i prolaktyne - wszystko było jak najbardziej ok, więc spodziewałam się ze problemów z ciąża nie będzie a tu psikus...
W zeszłym roku, jakiś 2 miechy przed staraniami miałam robione tsh,ft4 i prolaktyne - wszystko było jak najbardziej ok, więc spodziewałam się ze problemów z ciąża nie będzie a tu psikus...
STARACZKI:
1985sloneczko
Czarnulkaaa - starania od 02.2015
Kjopa3 - starania od 10.2014
Stokrotka24s - starania od 07.2015
Kate - starania od 01.2015
Kruszynka - starania od 09.2015
Kasiulaaa - starania od 10.2015
Elika
Muszka
Arnika - starania 3lat
W poniedziałek jak byłam na wizycie to gin mówiła że najlepiej zrobić w 3dzien cyklu badania FSH, LH, E2. Natomiast na 7 dni przed planowana miesiaczka zrobic PROGESTERON.
W poniedziałek pęcherzyk miał 23mm w prawym jajniku, a dziś byłam skontrolować czy pękł. Na usg widać pęknięty pęcherzyk więc jeśli nie dostane @ to mam zrobić test.
Przy moim PCOS niezbedne jest przyjmowanie inofemu lub inofolicu. Któraś z Was ma PCOS?
1985sloneczko
Czarnulkaaa - starania od 02.2015
Kjopa3 - starania od 10.2014
Stokrotka24s - starania od 07.2015
Kate - starania od 01.2015
Kruszynka - starania od 09.2015
Kasiulaaa - starania od 10.2015
Elika
Muszka
Arnika - starania 3lat
W poniedziałek jak byłam na wizycie to gin mówiła że najlepiej zrobić w 3dzien cyklu badania FSH, LH, E2. Natomiast na 7 dni przed planowana miesiaczka zrobic PROGESTERON.
W poniedziałek pęcherzyk miał 23mm w prawym jajniku, a dziś byłam skontrolować czy pękł. Na usg widać pęknięty pęcherzyk więc jeśli nie dostane @ to mam zrobić test.
Przy moim PCOS niezbedne jest przyjmowanie inofemu lub inofolicu. Któraś z Was ma PCOS?
Ja mam PCOS i to takie dość "zaawansowane". Mój wynik AMH to prawie 30! Bez stymulacji pęcherzyki nie rosną. Teraz biorę 3 cykl Lamette a jesli nie pomoże to od przyszłego cyklu clostilbegyt. Ten drugi lek pomógł mi zajść w pierwszą ciążę. Dzisiaj ide na badanie progesteronu (7 dni po owu) zeby sprawdzic czy progesteron jest w normie.
Arnika może badanie nasienia? U mnie też wszystkie wyniki dobre a zrobiliśmy badanie nasienia i wyszła agregacja plemników czyli sklejają się ze sobą i trzeba to leczyć. A lekarze mówili, że mamy płodność potwierdzoną bo mamy już dziecko i rok temu zaszłam w ciążę którą poroniłam a tu jednak problem jakiś jest u faceta.
Leczę się w Gamecie - jestem z nimi "związana" już od dawna bo leczyłam się tam już przy pierwszej ciąży. Mialam komplet badań - z tych podstawowych to FSH, LH, E2, FT4, FT3, TSH, testosteron, progesteron, amh no i badanie nasienia męża. Mam sytulowane cykle więc monitoring obowiązkowy. Staramy sie w sumie od września 2015 najpierw było na luzie, a teraz 3 miesiąc ze wspomagaczami :)
Ja polecałam i nie tylko :) u mnie w tym cyklu też był monitoring i się udało, śmiesznie tak wiedzieć dokładnie kiedy wszystko się zadziało :) za pierwszym razem zostaliśmy zaskoczeni mimo starań :) a testowałam 10dpo tzn bete zrobiłąm, bo chciałam zrobić prezent uro dla mężą :) ale coś czułam że się udało :)
Trzymam za Was kciuki dziewczyny :)
Trzymam za Was kciuki dziewczyny :)
Kruszynka za wcześnie test zrobiłaś :) ja owulacje miałam 10 marca a dopiero jutro przymierzam się do testu ;)
Kate myślę że ilość śluzu to sprawa indywidualna i nie przywiązywalabym do tego dużej wagi.
Ja w pierwszej ciąży nie miałam żadnych, ale to żadnych objawów. Zero wymiotów, mdłości, bolacych piersi i innych rewelacji.
Kate myślę że ilość śluzu to sprawa indywidualna i nie przywiązywalabym do tego dużej wagi.
Ja w pierwszej ciąży nie miałam żadnych, ale to żadnych objawów. Zero wymiotów, mdłości, bolacych piersi i innych rewelacji.
Ja zrobilam test 10 przedwczoraj wieczorem, negatyw ale w sumie taki z mozliwym cieniem cienia. Rano zrobilam bobotest 25 i ku mojemu zaskoczenia zaczela sie pojawiać kreska, bylam w takim szoku ze poszlam obudzic meza zeby przyszedl do pokoju mi pomogl. No i jak wszedl spytalam czy widzi to co ja, malo romantyczne ale bylam oszolomiona :)
sas Muszka wielkie gratki :) ale super :)
Ja bete robie w brussie 36 zł chyba kosztuje i wyniki po południu koło 15.
za pierwszym razem mąż dowiedział się tak jak u sas, bo też miałam cień cienia i obydwoje nie wierzyliśmy, tym razem czekała na niego niespodzianka w postaci bucików, testu i bety na której napisałam termin porodu :) był zaskoczony jak wszedł do kuchni i to zobaczył :p a ja to wszystko nagrałam :p
Ja bete robie w brussie 36 zł chyba kosztuje i wyniki po południu koło 15.
za pierwszym razem mąż dowiedział się tak jak u sas, bo też miałam cień cienia i obydwoje nie wierzyliśmy, tym razem czekała na niego niespodzianka w postaci bucików, testu i bety na której napisałam termin porodu :) był zaskoczony jak wszedł do kuchni i to zobaczył :p a ja to wszystko nagrałam :p
U nas 6 cykl starań, z czego 3 ze wspomagaczami. Ja test zrobilam z rana kiedy mąż spał, a że od jakiegos czasu przymierzamy sie do zmiany samochodu na większy (a opornie nam to idzie) to zostawilam mu test z karteczką, żeby lepiej się spieszył z tym samochodem :) mam tylko nadzieje, że beta wyjdzie ok
sas jak już tam robiłaś betę to lepiej powtórzyć w tym samym labolatorium.
Muszka Gratulacje!!! Piękna beta :-)
U mnie wczoraj @ nadeszła.
Byliśmy u androloga z wynikami nasienia. Dostał wit. E i C,tran i l-karnitynę. Powtórka badania za 2 mies.
Muszka Gratulacje!!! Piękna beta :-)
U mnie wczoraj @ nadeszła.
Byliśmy u androloga z wynikami nasienia. Dostał wit. E i C,tran i l-karnitynę. Powtórka badania za 2 mies.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
invicta
info z ich strony
Nasienie powinno być pobrane z zachowaniem ogólnie obowiązujących zasad higieny (po dokładnym umyciu zewnętrznych narządów płciowych przy użyciu ciepłej wody i mydła). Nie należy stosować w tym celu specjalnych środków dezynfekcyjnych i odkażających.
Nasienie należy pobrać drogą masturbacji po 2-7 dniach abstynencji płciowej.
Nasienie należy oddać do jednorazowego jałowego pojemnika (dostępny w aptece pojemnik do badania moczu).
Po pobraniu materiału pojemnik należy dokładnie zakręcić, podpisać nazwiskiem, imieniem i datą urodzenia pacjenta.
Na pojemniku zanotować godzinę pobrania materiału.
Pojemnik dostarczyć do laboratorium w ciągu 1 godziny od pobrania materiału.
Do laboratorium nasienie powinno być transportowane w temperaturze 20 - 37°C.
info z ich strony
Nasienie powinno być pobrane z zachowaniem ogólnie obowiązujących zasad higieny (po dokładnym umyciu zewnętrznych narządów płciowych przy użyciu ciepłej wody i mydła). Nie należy stosować w tym celu specjalnych środków dezynfekcyjnych i odkażających.
Nasienie należy pobrać drogą masturbacji po 2-7 dniach abstynencji płciowej.
Nasienie należy oddać do jednorazowego jałowego pojemnika (dostępny w aptece pojemnik do badania moczu).
Po pobraniu materiału pojemnik należy dokładnie zakręcić, podpisać nazwiskiem, imieniem i datą urodzenia pacjenta.
Na pojemniku zanotować godzinę pobrania materiału.
Pojemnik dostarczyć do laboratorium w ciągu 1 godziny od pobrania materiału.
Do laboratorium nasienie powinno być transportowane w temperaturze 20 - 37°C.
Tak pół-żartem, pół-serio -> w jakimś programie widziałam, jak pewna pani schowała pojemniczek ze spermą do stanika, między piersi i w tym ciepłym klimacie dowiozła do kliniki :) Zabawne, ale jakiś patent w tym jest, zwłaszcza, gdy się ma duży biust;) Poza tym warto chyba rozważyć pomysł, żeby pojemniczek przewozić "blisko ciała" - naturalne ogrzewanie nie powinno zaszkodzić i temperatura "ogrzewacza" właściwa :)
Powodzenia Staraczki!
Podziwiam Was.
Powodzenia Staraczki!
Podziwiam Was.
Kobietki dołączam do cięzarnych :)
ok. godz 14 zrobiłam test i są dwie czerwony krechy. Wg miesiączki 4tydz.
Od 3 dni bolał mnie brzuch i brałam nospe więc byłam przekonana ze miesiączka zbliża się wielkimi krokami. Dziś miała się pojawić. Fajnie, ze nie przyszła.
hm...w sobotę sprzedałam swój wózek 3w1 po Leosiu
ok. godz 14 zrobiłam test i są dwie czerwony krechy. Wg miesiączki 4tydz.
Od 3 dni bolał mnie brzuch i brałam nospe więc byłam przekonana ze miesiączka zbliża się wielkimi krokami. Dziś miała się pojawić. Fajnie, ze nie przyszła.
hm...w sobotę sprzedałam swój wózek 3w1 po Leosiu
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=666081&c=1&k=160
Założyłam nowy wątek bo ten długi. Staraczki nam dołączyły inne zaciążyły no i kolejny nowy rok mamy. Więc nowe nadzieje ;-)
Założyłam nowy wątek bo ten długi. Staraczki nam dołączyły inne zaciążyły no i kolejny nowy rok mamy. Więc nowe nadzieje ;-)
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu