Trzeba było naprawiać do wartości pojazdu w dniu szkody.
I tak byś więcej nie dostał.
A w OC nie ma pojęcia "szkody całkowitej". Istnieje mętne pojęcie "likwidacji nieuzasadnionej finansowo", ale dobry warsztat skalkuluje odpowiednio całkowity...
rozwiń
I tak byś więcej nie dostał.
A w OC nie ma pojęcia "szkody całkowitej". Istnieje mętne pojęcie "likwidacji nieuzasadnionej finansowo", ale dobry warsztat skalkuluje odpowiednio całkowity koszt naprawy. A jak masz starego pażdziocha..no cóż. Masz pecha i nie spodziewaj się kokosów.
zobacz wątek
7 lat temu
~tomek wrzeszcz