Odpowiadasz na:

Re: Kupno roweru

tak w ogóle to proponowałbym podwyższyć budżet o 200-300 zł a kupić rower za jakieś 1600 :)
Reszte wydać na amortyzator.
Uogólniając problem jest taki (jak i z kazdym innym rowerem w... rozwiń

tak w ogóle to proponowałbym podwyższyć budżet o 200-300 zł a kupić rower za jakieś 1600 :)
Reszte wydać na amortyzator.
Uogólniając problem jest taki (jak i z kazdym innym rowerem w cenie niższej niż +/- 300) iż amortyzator to jakieś padło kompletne. Działać to będzie słabo a na dodatek szybko złapie luzy. Zasadniczo ci powiem iż ja osobiście wole jezdzić ze sztywnym widlecem niż taką atrapą amortyzatora. Waży mniej i nie przeszkadza. Jak proponuje rower za kilka stów mniej a za oszczędzona kasę zakup dobry albo chociaż przyzwoity amortyzator.

Może być RS Tora (solidy - aczkolwiek klockowaty i mało finezyjny - działać bedzie ale bez szału, na duza czułość nie licz. Jego zaleta jest taka ze to pancerny amor i zadnych luzów nie złapie, ale kiedy bedzie potrzba to sie odpowiednio ugnie)
Albo RS recon - a to już lekki czuły i dobrze działający sztuciec.

Oczywiście kupując tańszy rower kupisz gorszy osprzęt, ale zapewniam cię iż osprzetu w czasie jazdy nie czuć (co najwyżej czuć go na wadze) a kiepski amor skutecznie potrafi popsuć wrażenia z jazdy. Z resztą osprzęt i tak sie dość szybko wymienia i upgraduje.

W każdym razie gdybym ja teraz miał kupować nowy rower to zwracałbym uwagę w kolejności na :
1 - odpowiednia rama (nie zwracałbym większej uwagi na firmę i wagę ale na wielkość i geometrie)
2 - amortyzator
3 - hamulce
- co do osprzetu to mógłby to być altus, acera wymieszana z alivio.

zobacz wątek
13 lat temu
qrt

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry