Ja wiem, że słyszałeś, bo to ja pisałem.
Fajny skecz był. Akademik. Cwaniaczek w skórze i rasta w dredach. Rasta jara ogromnego blanta i mówi:
- stary, ja tu mam takiego kolegę,...
rozwiń
Ja wiem, że słyszałeś, bo to ja pisałem.
Fajny skecz był. Akademik. Cwaniaczek w skórze i rasta w dredach. Rasta jara ogromnego blanta i mówi:
- stary, ja tu mam takiego kolegę, co sprzedaje rewelacyjne zielsko. Ale taka rewelacja, że klękajcie narody!
- Ja wiem, ze masz takiego kolegę, bo to ja jestem tym kolegą...
A na to rasta wpatruje się w tego blanta i mówi - Aaaale czaaaad!
A to mój kolega zaśpiewa na temat. Przegadałem z nim parę godzin. A potem spotykamy się na festiwalu w Gdyni i ja cały podekscytowany:
- cześć Adam. Pamiętasz. Tu i tu, wtedy to a wtedy...
- nie pamiętam
- no jak nie, to było wtedy. Basia też była z nami
- Basię pamietam, ale ciebie nie pamiętam
Aleee czaaaad :D
Zapowiada Jerzyk.
https://www.youtube.com/watch?v=P_RMJ6KO3zc
zobacz wątek