Widok

Kwarantanna z 1,5 roczniakiem

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Jak radzieckie sobie z maluchami w mieszkaniu. Nie w domu z ogrodem tylko w mieszkaniu. Omg ja wymiękam. W co się bawić. Co wymyślić. Taki maluch to nie bardzo kuma jakieś eksperymenty, doświadczenia itp. Zabawki już ble, książeczki, klocki no wszystko jest na 5min.
Jakieś pomysły może podsuniecie nam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

A macie balkon? Może razem kwiatki posadźcie albo mini-piaskownicę spróbujcie zorganizować? Ja się nawet nad huśtawką zastanawiam. Moja koleżanka kupiła plastikową kuchnię i dziecku właśnie na balkon wstawiła. A w domu - może niech maluch pomaga Ci pranie wyjmować z pralki? Może razem ciasteczka upieczcie? Małe dzieci zwykle lubią pomagać dorosłym w pracach domowych.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pieczenie ciasteczek czy wyciąganie prania przez 1.5 roczniaka? No nie sądzę.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Moje dzieci w tym wieku uwielbiały wyciągać pranie u babć, bo my mamy niestety pralkę ładowaną od góry. Za to podawanie mamie skarpetek podczas wieszania prania to rozrywka nad rozrywki :)
A tak poważnie, to świetnie Cię rozumiem. My od jutra planujemy poranne wyjścia na plażę z zabawkami.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja mam w domu 11etniego autystyka. Proszę o pomysły, bo moja wiedza mimo licznych szkoleń jest już nie wystarczająca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Co mam zrobić jak odmawia wszelkich aktywności i marudzi? Niestety nasze specjalistki Ti tylko na papierze. Sama muszę je uczyć. Może jest tu na grupie jakiś spec i mi coś podpowie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Moja dwulatka uwielbia wyciągać wyprane ciuchy z pralki - podaje mi, a ja wieszam :-) I miesza ciasto w misce też - ma z tego radochę, więc nie wiem w sumie, co w tym dziwnego :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W żadnym razie nie siedzieć cały czas w domu! Wyjść zawsze gdzieś można. Chociażby na plażę teraz. Kwarantannę mają tylko niektórzy, reszta przecież może normalnie wychodzić. Dziecko musi się dotlenić, wybiegać, a nie siedzieć w domu ciągle. Ja z moją 2,5 łatką codziennie na dworze jestem. I żyjemy całkiem dobrze. Tylko, że my mamy działkę ROD i tam tylko przebywamy. 15 min spaceru z domku i jesteśmy u siebie. Mała ma plac zabaw, piaskownicę, ma gdzie się bawić. Nie wyobrażam sobie siedzenia w domu, wiosna jest, wszystko kwitnie, jest pięknie. A Ty na balkon chociaż wyjdź, gdziekolwiek. Byle nie cały czas w domu! Co 2 lata będziesz tak siedzieć??
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
Mamy balkon 1m na 1m i jeśli tylko można to jest otwarty wykładamy mate i się bawimy.
Pranie ciasteczka podlewanie kwiatków nastawianie zupy wszystko robimy razem ale to są czynność 10, 15min i po robocie. Szukam nowych pomysłów. Prace domowe to codzienność nie trwające cały dzień i codzień.
Wychodzimy na dwór i owszem obejść wkolo bloku pomachac sąsiadom na plażę to tylko komunikacja miejska a to nie najlepszy pomysł.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Szukam bardziej jakiś pomysłów kreatywnych jak na taki wiek synka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
W internecie jest mnóstwo pomysłów na zabawę z maluchami. Piosenki, eksperymenty, propozycje zabaw.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczerze powiedziawszy, jak słyszę, że ktoś szuka megakreatywnych zabaw dla roczniaka czy dwulatka, to śmiać mi się chce. Dla takiego dziecko dziecka nawet mieszanie patykiem w piasku jest kreatywne :-)
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gdy moje chłopaki byli w wieku 1,5 czy 2 lata najlepsza zabawa była w kuchni po otworzeniu dolnej szuflady szafki. Były tam np. deski do krojenia, drewniane łyżki, plastikowe miarki, cedzaki metalowe i plastikowe i tego typu przedmioty kuchenne, które były najlepszymi zabawkami na świecie. Mogłam robić w kuchni co potrzebowałam a maluch urzędował w zasięgu wzroku. Jakoś nie mialam problemu żeby szperali po wszystkich szafkach, wystarczyła im możliwość grzebania w tej jednej, gdzie specjalnie wrzucałam takie rzeczy, żeby mogli się nimi bawić, dorzucając np. puste kubeczki po jogurtach, kartoniki, małe puste plastikowe buteleczki itd. Taka kuchenna graciarnia. Zajęcie na parę godzin w czasie dnia, bo zawsze było tam coś nowego. Polecam.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to masz kwarantannę czy nie masz? Bo piszesz, że wychodzicie z bloku.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Jaki rower miejski kupic? (24 odpowiedzi)

Chcę kupić rower miejski, ale nie wiem co wybrać, bardzo podobają mi się w kolorze białym. Chcę...

Kosmetyki dla dzieci - czytacie skład? (42 odpowiedzi)

Ostatnio całkiem przez przypadek trafiłam na fachową stronę nt. szkodliwych składników kosmetyków...

poszukiwany dobry ortopeda (32 odpowiedzi)

Moja mame czeka operacja, dostała juz skierowanie i po swietach ma isc sie zapisac w kolejkę......

do góry