Witam serdecznie . W zasadzie to nie wiem od czego zacząć . Moja 4 letnia córka od września zaczęła przygodę z przedszkolem . Wszystko poszło pięknie córka bardzo chętnie chodziła do przedszkola . Lecz po świętach odebralam ja z płaczem. I od tamtej pory nie chce już chodzic do przedszkola. Dużo czasu zajęło wyciagniecie z niej co tam sie stalo . Twierdzi że jakiś chłopczyk nie pozwolil jej sie bawic . Tyle że to nie jedyny problem bo od tamtego momentu gdy widzi jakiegoś chłopczyka popada w płacz i chce do domu nawet sąsiad o rok młodszy z którym chętnie się bawila. A Teraz na jego widok jest płacz i historia.