Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 29 (68)
Dobry instruktor to podstawa. Ja dzięki mojemu zdałam za pierwszym razem. Ale i tak musiałam go sobie wywalczyć. Mój pierwszy instruktor wyglądał jak dziadek leśny - stary facet, kompletnie do...
rozwiń
Dobry instruktor to podstawa. Ja dzięki mojemu zdałam za pierwszym razem. Ale i tak musiałam go sobie wywalczyć. Mój pierwszy instruktor wyglądał jak dziadek leśny - stary facet, kompletnie do niczego. I na dodatek łapał mnie za kolano przy manewrach. Jak to powiedziałam mojej mamie, to ta zrobiła takie rabanu, że dostałam nowego instruktora plus 10 lekcji gratis. I ten drugi był znakomity.
zobacz wątek