Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 42 (81)
Powiem wam, że jest mi coraz trudniej bo Antoś domaga się naszego jedzenia, a ja nie mogę mu dawać. Kiedyś nie zwracał uwagi na to co my jemy. Jestem na siebie zła bo czasami się łamię. Wczoraj...
rozwiń
Powiem wam, że jest mi coraz trudniej bo Antoś domaga się naszego jedzenia, a ja nie mogę mu dawać. Kiedyś nie zwracał uwagi na to co my jemy. Jestem na siebie zła bo czasami się łamię. Wczoraj dałam mu troszeczkę farszu z gołąbka jak byłam u cioci i mój synek m teraz piękną czerwoną krostę na policzku. Chyba to wina jakiś przypraw no bo ryż i mięsko jada i wszystko ok. Tak mi się marzy dać mu jakiś jogurcik, czy zwykły obiadek.
zobacz wątek