Odpowiadasz na:

Dla mnie niestety porażka
Byłam w sobotę , przy dwóch największych stolikach siedzieli właściciele . Jeden okupowali syn z żona i dziećmi drugi ojciec z żona . Zostało 4/5 stolików .... rozwiń

Dla mnie niestety porażka
Byłam w sobotę , przy dwóch największych stolikach siedzieli właściciele . Jeden okupowali syn z żona i dziećmi drugi ojciec z żona . Zostało 4/5 stolików . Nadzgane, mało miejsca , pan za kasa się dopiero uczył . Na półkach - witrynach pusto jak w PRL . Nikt nic nie wie . Wystrój porażka . Tak samo jak mieli w cafe kulce . Nazbieramy śmieci będą happy. Nie działa to . Jest obrzydliwie . Powinni udać się do Gruzji w Sopocie i zobaczyć na jakim poziomie funkcjonuje restauracja .
Jedzenie
Pierogi gruzińskie rozgotowane bez rosołku , dno wypadło . Dwa Dania dodatkowe dobre .
Ja już nie wrócę a szkoda , liczyłam na coś sensownego bo nareszcie nie pizza i hamburger . Ale brak ładu w restauracji , ciasnota i chaos jest nie do wytrzymania . Chyba ze traktujemy to jak bar gruziński , no ceny stosunkowo niskie

zobacz wątek
4 lata temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry