Tak mówią że ten 12 to graniczny. Ale tak naprawdę to jak się pojawi akcja serca to ryzyko poronienia mocno spada.
Ehhh, z tymi badaniami to jest bardzo trudny temat. Towarzyszyłam...
rozwiń
Tak mówią że ten 12 to graniczny. Ale tak naprawdę to jak się pojawi akcja serca to ryzyko poronienia mocno spada.
Ehhh, z tymi badaniami to jest bardzo trudny temat. Towarzyszyłam dwum koleżeńska w amniopunkcjach i oczekiwaniu na diagnoze i ten kołowrotek w głowie to masakra. Z jednej strony do badania przystępowały z postanowieniem że jeśli wynik będzie nieprawidłowy to usuną ciążę a z drugiej strony z każdym dniem ciąży ta decyzja nijako się zmieniała.
Boje się że w takich sytuacjach nie ma dobrych rozwiązań. Ja sama nie mam pojęcia co bym zrobiła.
Chyba trzeba wierzyć że nie dostaniemy na nasze barki nic ponad to co damy radę unieść.
zobacz wątek