Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 7)
Ja zawsze byłam śpioch, a teraz niestety mój sen jest przerywany przez potrzebę odwiedzenia toalety i przez dyskotekę w moim brzuchu. Za to rano mogłabym spać i w efekcie już trzeci dzień wstaję...
rozwiń
Ja zawsze byłam śpioch, a teraz niestety mój sen jest przerywany przez potrzebę odwiedzenia toalety i przez dyskotekę w moim brzuchu. Za to rano mogłabym spać i w efekcie już trzeci dzień wstaję gdzieś ok. 11. Przynajmniej dzień szybciej mija, bo nadal przez większość czasu jestem sama, tylko z psiakiem.
Tak sięvzastanawiam, czy nie przepakować torby do szpitala i nie zabrać córeczce krótkiego rękawa zamiast body z długim. Co myślicie? Czy wstrzymać się narazie?
zobacz wątek