Odpowiadasz na:

Re: Mamusie listopadowo - grudniowe 2013 (6)

Dziękuje za miłe słowa, też mam nadzieję, że mała już sie nie będzie pchała na nasz świat przed terminem... Tak też mnie pani doktor prowadząca żegnała, zapraszała nie wcześniej niż w 38 tygodniu... rozwiń

Dziękuje za miłe słowa, też mam nadzieję, że mała już sie nie będzie pchała na nasz świat przed terminem... Tak też mnie pani doktor prowadząca żegnała, zapraszała nie wcześniej niż w 38 tygodniu ;)
A leżałam w Ustce, jak juz wcześniej mówiłam, ze względu na pracę obecnie miekszamy w Słupsku, tyle, że sam szpital słupecki jest podzielony jakby na dwie części i cała ginekologia i neonatologia jest w Ustce.

Jeśli chodzi o CC, no cóż, jak każdy zabieg operacyjny, jest obciążony ryzykiem. Ryzyko tym wzrasta im my jesteśmy bardziej chorzy, obciążeni chorobami kardiologicznymi czy endokrynologicznymi. Ale nie ma co wpadać w panikę, ten przypadek, tak jak mówiła Tineraa zdarzył się poraz pierwszy od lat 30 i oby był jedyny na kolejne 30... Fakt, że CC jest o tyle prostsze dla rodzącej, że nic nie musi robić, żeby urodzić, ale niestety okres rekonwalescencji i możliwe powikłania chyba są mniej przyjemne. Także np ja nie bardzo rozumiem w tzw. cesarki na życzenie, no ale jak ktoś chce to nikt mu nie zabroni...

Jeśli chodzi o wózeczek, my z mężem kupiliśmy Emmaljungę, ma dużą gondolę, jest wytrzymały i nadaje się w każde warunki, więc mam nadzieję ze bedziemy wraz z Małą zadowoleni :) Wiem, że jest cięzki, ale mieszkamy na parterze, więc w naszym przypadku nie będzie to problem :)

zobacz wątek
12 lat temu
kaja_84

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry