Re: Mamusie listopadowo - grudniowe 2013 (6)
Iwona84 mi lekarz kazał zrobić glukozę teraz chwilkę przed wizytą...a wizytę mam u niego we wtorek czyli będzie to 23 tydzień...a robiłam pod koniec 22... babka w przychodni mi dziś powiedziała że...
rozwiń
Iwona84 mi lekarz kazał zrobić glukozę teraz chwilkę przed wizytą...a wizytę mam u niego we wtorek czyli będzie to 23 tydzień...a robiłam pod koniec 22... babka w przychodni mi dziś powiedziała że lekarze zlecają glukoze od 20 tyg do 28.... znowu w necie gdzieś wyczytałam że od 24-28... prawda taka że jeśli ktoś ma cukrzyce ciążową to ma ją najcześciej od samego początku ciąży i od początku musi ją kontrolować, być na diecie i czasami brac insulinę... także wydaje mi się że 22 czy 23 tydz to nie za szybko :)
kaja_84 pilnuj się, dbaj o siebie i obyś nie pojawiła się prędzej na porodówce niż w 38 tygodniu :) masz od nas zakaz hehe więc się dzielnie trzymaj z maleństwem :)
Lollipop super że wszystko ok :) nie stresuj się na zapas :) i oby już nie było więcej żadnych stresujących objawów :)
Ja wyniku swojej glukozy jeszcze nie mam...a miał być po 15...eh dostałam tylko wynik morfologii i moczu...wszystko ok...
Dziewuszki co do porodów powiem tak :D jako ,,widz-obserwator" byłam i przy cesarkach i porodach naturalnych...w ogóle w porodach jest coś takiego że jak rodzi się dziecko i już jest na świecie to nawet jako osoba obca to są emocje, człowiek to przeżywa i zawsze lecą łzy radości hihi mimo że nie ty rodziłaś i nie swoje dziecko :)
Patrząc na przebieg porodu ja świadomie wybieram SN jedynie że pojawią się jakieś wskazania do CC. Cesarka to operacja, duuuuży zabieg...trzeba moim zdaniem to przemyśleć ale CC na życzenie too jakoś nie przemawia do mnie...Ja jestem mega cykor i mój próg bólowy jest chyba bliski zeru... W pracy robiąc zastrzyk sama go przeżywam wraz z pacjentem haha... także wiem że bez znieczulenia będzie ze mną słabo...ale powiem wam jedno że jakoś pozytywne myślenie i fakt że człowiek pocierpi chwilke a potem dostanie w prezencie takiego swojego słodkiego bobasa przemawia za tym że chce pocierpieć :) o wiele bardziej bym cierpiała gdybym nie mogła zajść w ciąże i mieć dzieci... może głupio powiem ale może warto spojrzeć na to z tej strony i nie bać się porodu tylko cieszyć się że dane będzie nam to przeżyć :) w śród moich znajomych jest wiele dziewczyn nie mogących zajść w ciąże...i wiem że dla nich ból porodowy to nic...zrobiły by wszystko by móc go czuć...
Także głowa do góry :) bo warto i nie bójmy się tego bo nie ma czego :)
Dorcia-86 dzięki za poprawienie i uaktualnienie poprawnej listy :D bo się bałagan zrobił hehe
zobacz wątek