Dziewczyny, widzę kolorowo u każdej. U nas też. Już dwa pobyty w szpitalu za nami. Raz młody się zakrztusił mlekiem, poszło nosem, przyjechała karetka... I teraz starszy przyniósł mocny katar i...
rozwiń
Dziewczyny, widzę kolorowo u każdej. U nas też. Już dwa pobyty w szpitalu za nami. Raz młody się zakrztusił mlekiem, poszło nosem, przyjechała karetka... I teraz starszy przyniósł mocny katar i niestety. Trafiliśmy z podejrzeniem zapalenia płuc, dzięki Bogu płuca czyste, byliśmy trzy dni, teraz w domu inhalacje. I zaczął się skok rozwojowy, młodszy płacze, starszy płacze i ja razem z nimi. Także tego ;p walka o mleko też była. Tydzień po porodzie była u mnie CDL (polecam każdemu) i wtedy skończyłam dokarmiać i przeszliśmy tylko na pierś. Ale czasem je co godzinę... I ulewa też mocno. Dostaje krople nietolerancję laktozy. Kupa co drugi dzień i wtedy wielka i ze śluzem. Myślę o alergii pokarmowej, ale nie umiem przejść na dietę eliminacyjną :/
zobacz wątek