Odpowiadasz na:

Re: Mamusie marcowe (10)

Fendika, sorry :)
zapomniałam napisać

książkę przeczytałam...warto wiedzieć, że takie metody są, ale po tym jak mała mleko wieczorem dostawała to jej już nie bujałam ot tak sobie... rozwiń

Fendika, sorry :)
zapomniałam napisać

książkę przeczytałam...warto wiedzieć, że takie metody są, ale po tym jak mała mleko wieczorem dostawała to jej już nie bujałam ot tak sobie jak to kiedyś bywało, tylko sobie leżała jeszcze na mnie, czasem się odbija po mleku i po chwili ją przekładałam do łóżeczka, staram się by koło 20-21 mleko dostawała i wtedy w większości sama zasypia

a jeśli czasem się zdarzy, że nie zaśnie sama, to wkładam do łóżeczka, gładzę po czole, czasem ją położę na kanapie i sama padnie...

także metody samej w sobie z książki nie stosowałam jako tako, starałam po prostu ją odkładać i w 90% to się udaje, w nocy też zauważyłam, że jak zakwili czasem to nie lecę od razu, bo czasem wydaje mi się, że ją rozbudzałam i wtedy bujanie czasem do 1,5h masakra...ale jak w nocy czasem obudzi się z płaczem, to lecę od razu..

grunt, że nie spędzam 5h na dobę na bujaniu, w ciągu dnia też sama potrafi w większości zasnąć, czasem w kojcu przy zabawie odleci, czasem w łóżeczku, czasem przy mnie na kanapie, ale generalnie staram się małej nie usypiać.. jakieś tam efekty są i to cieszy :)

2 dni do roczku... mamma mia... :))
mała chyba jednak chodzenie zostawi sobie po roczku, parę kroków sama umie zrobić, ale często bęc i na pupę...nie jest to jeszcze stabilne, ale w sumie... ma na to jeszcze czas

zobacz wątek
10 lat temu
~Kasieńkas

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry