Widok
Hej mamuśki! Wreszcie wątek dla mnie :) Mamy termin na początek września, ale biorą pod uwagę szybsze porody w mojej rodzinie (moja mama mnie urodziła miesiąc wcześniej, siostra swojego synka 2 tyg szybciej), liczę się też z sierpniem.
Płeć znamy już od 2 miesięcy. Aż się zdziwiłam, że tak szybko da się ją określić. U nas będzie chłopiec... :)
Prenatalne miałam, a w przyszłym tyg czekają mnie też połówkowe, ale tu już tylko USG szczegółowe prawda? Ciążę prowadzę prywatnie. Ale jeśli jesteś na nfz to też nie widzę powodu żeby nie robić połówkowych. To jedno z dwóch najważniejszych badań w ciąży...
Płeć znamy już od 2 miesięcy. Aż się zdziwiłam, że tak szybko da się ją określić. U nas będzie chłopiec... :)
Prenatalne miałam, a w przyszłym tyg czekają mnie też połówkowe, ale tu już tylko USG szczegółowe prawda? Ciążę prowadzę prywatnie. Ale jeśli jesteś na nfz to też nie widzę powodu żeby nie robić połówkowych. To jedno z dwóch najważniejszych badań w ciąży...
Cześć!
Mam termin na początek września i mnóstwo wątpliwości, mam nadzieję, że ten wątek się rozkręci :)
Czy robiłyście/planujecie badania prenatalne koło 22 tygodnia? Moja lekarka nie widzi powodu, żeby mnie na nie wysłać, ale waham się. No i szkoła rodzenia...uczestniczycie albo wybieracie się?
Macie już jakiś szpital na oku?;)
Mam termin na początek września i mnóstwo wątpliwości, mam nadzieję, że ten wątek się rozkręci :)
Czy robiłyście/planujecie badania prenatalne koło 22 tygodnia? Moja lekarka nie widzi powodu, żeby mnie na nie wysłać, ale waham się. No i szkoła rodzenia...uczestniczycie albo wybieracie się?
Macie już jakiś szpital na oku?;)
toona
Też mam termin na początek września i 7 maja mam badania połówkowe, dla mnie to oczywiste żeby mieć to badanie i jest to badanie zalecane więc nie rozumiem czemu Twoja gin nie widzi powodu aby Cię wysyłać wtedy lekarz na usg sprawdza czy wszystko jest w porządku i czy maluch jest zdrowy.
Ja za pierwszym razem chodziłam na szkole rodzenia, ale nie przydała mi się teraz za drugim razem odpuszczam ;-)
Też mam termin na początek września i 7 maja mam badania połówkowe, dla mnie to oczywiste żeby mieć to badanie i jest to badanie zalecane więc nie rozumiem czemu Twoja gin nie widzi powodu aby Cię wysyłać wtedy lekarz na usg sprawdza czy wszystko jest w porządku i czy maluch jest zdrowy.
Ja za pierwszym razem chodziłam na szkole rodzenia, ale nie przydała mi się teraz za drugim razem odpuszczam ;-)
A polecacie jakiegoś lekarza na badania połówkowe? Lekarce, która robiła moje pierwsze prenatalne nie mogę nic zarzucić, ale chciałabym sprawdzić kogoś innego.
Szkoła rodzenia nie dała niczego żadnej z moich znajomych, oprócz darmowych próbek, dlatego sama biorę pod uwagę skończenie jedynie tych internetowych kursów.
Wrzesień to podobno jeden z babyboomów i trzeba liczyć się z przepełnieniem na porodówkach ;)
Szkoła rodzenia nie dała niczego żadnej z moich znajomych, oprócz darmowych próbek, dlatego sama biorę pod uwagę skończenie jedynie tych internetowych kursów.
Wrzesień to podobno jeden z babyboomów i trzeba liczyć się z przepełnieniem na porodówkach ;)
A ja z kolei spotykam się z innymi opiniami na temat szkoły rodzenia :) 100% znajomych, z którymi na ten temat rozmawiałam było bardzo zadowolonych z tego, że poszły. Po pierwsze wiedza na temat przebiegu samego porodu, twoich praw, sposobów łagodzenia bólu. Mając większą świadomość możesz lepiej współpracować z położną i na pewno lepiej wszystko pójdzie. Po drugie wiedza już po narodzinach - pierwsza pomoc przy noworodku, problemy laktacyjne, pielęgnacja dziecka, jakie aspekty nie powinny niepokoić, ale z jakimi lepiej udać się do lekarza lub fizjoterapeuty np z bioderkami... Ja na pewno się wybiorę :) No i plusem jest uczestnictwo partnera w takim kursie. Faceci to już w ogóle mają małe pojęcie o tych sprawach, a lepiej nie być zdaną tylko na siebie, zwłaszcza, że po porodzie kobieta może być w różnym stanie...
Oj koniecznie do szkoły rodzenia! Jeśli to pierwsza ciąża to must have z facetem. Oni sobie nie zdają sprawy ile to wiedzy i odpowiedzialności. Ja chodziłam i będę drugi raz do puls medic. polecam PANI Basia jest superancka. Pełna profesja.
Do tego jest gimnastyka dla ciężarnych i elementy jogi i wyciszenia... nawet nie wiedziałam że to mi tak będzie potrzebne :)
Do tego jest gimnastyka dla ciężarnych i elementy jogi i wyciszenia... nawet nie wiedziałam że to mi tak będzie potrzebne :)
Ja polecam dr. Puzio w Invictcie. Jest specyficzny, ale ma fajne podejście i poczucie humoru. Właśnie do niego idę na połówkowe.
Ja ze szkoły rodzenia też najlepiej pamiętam darmowe próbki, resztę można samemu preczytac a i tak rzeczywistość bywa przewrotna.
Pocieszylas mnie tym boomem na porodowkach, mam nadzieję, że nie będą mnie odsyłać :-P
Ja ze szkoły rodzenia też najlepiej pamiętam darmowe próbki, resztę można samemu preczytac a i tak rzeczywistość bywa przewrotna.
Pocieszylas mnie tym boomem na porodowkach, mam nadzieję, że nie będą mnie odsyłać :-P
Ja już kupuje nie interesuje mnie gadanie ze to za szybko, ze po co tak się spieszyć... mamy już wszystkie ubranka, lozeczko co prawda nie chcieliśmy tak szybko ale kupione okazyjnie, fotelik, leżaczek, wanienke :) wózek mam już wybrany Adamex Reggio chce zamawiać za jakiś miesiąc I na niego 2 miesiące oczekiwania także będzie na początku sierpnia ok więc myślę że idealnie, wszystkie akcesoria zamawiam z Internetu I mam zamiar zrobić to za miesiąc:) A jak to wygląda u Was?
Ania proszę link:
58,34 zł 31%OFF | Prawdziwe Bubee pojedyncze/podwójne laktator elektryczny z butelką mleka niemowląt usb bpa bezpłatne potężne pompy piersi karmienie piersią dziecka
https://s.click.aliexpress.com/e/bKbCzRbS
Ja chcę do łóżeczka kupić zwykła karuzele, aby malucha zajęła. Za pierwszym razem projektor się nie sprawdził wgl młody się nią nie interesował, za to szum jak najbardziej i chce teraz kupić szumisia.
58,34 zł 31%OFF | Prawdziwe Bubee pojedyncze/podwójne laktator elektryczny z butelką mleka niemowląt usb bpa bezpłatne potężne pompy piersi karmienie piersią dziecka
https://s.click.aliexpress.com/e/bKbCzRbS
Ja chcę do łóżeczka kupić zwykła karuzele, aby malucha zajęła. Za pierwszym razem projektor się nie sprawdził wgl młody się nią nie interesował, za to szum jak najbardziej i chce teraz kupić szumisia.
Strasznie dużo mamusiek poleca tę Medela swing. Zakładałam na początku, że kupię dopiero jak już zacznę karmić, bo jednak różnie to bywa (moja siostra miała zapalenie kanalików, wysoką gorączkę, antybiotyk, nie udało się podtrzymać laktacji). Ale z drugiej strony faktycznie może być potrzebny na gwałt na początku podczas nawału... Lepiej wtedy pomrozić trochę mleka. Więc chyba jednak się nie obejdzie...
Co tam jeszcze już kupiłyście? Co uważacie za niezbędne? Ja w sumie mam póki co tylko wózek, elektryczną nianię, trochę ciuszków, kocyki i takie pierdółki.
Co tam jeszcze już kupiłyście? Co uważacie za niezbędne? Ja w sumie mam póki co tylko wózek, elektryczną nianię, trochę ciuszków, kocyki i takie pierdółki.
Ja kupiłam świetną rzecz - leżaczek / kołyskę / krzesełko 4 w 1 chicco - zarąbista sprawa. dokupię do tego potem stolik i mam krzesełko do karmienia. Można regulować wysokość więc przystawię do łóżka i łatwo będzie małą odkładać.
Mam już:
ubranka, kocyki, wózek z gondolą, kołyskę, łóżeczko, medelę (już była potrzeba w szpitalu przy nawale pokarmu), kamerka z Aliexpres idzie do nas, kosmetyki... brakuje wyprawki do szpitala dla mnie i skompletowania dokumentów do szpitala :) więc chyba nie jest źle!
a! muszę kupić jeszcze katarek do odciągania gilów i spirytus do pępka...
Mam już:
ubranka, kocyki, wózek z gondolą, kołyskę, łóżeczko, medelę (już była potrzeba w szpitalu przy nawale pokarmu), kamerka z Aliexpres idzie do nas, kosmetyki... brakuje wyprawki do szpitala dla mnie i skompletowania dokumentów do szpitala :) więc chyba nie jest źle!
a! muszę kupić jeszcze katarek do odciągania gilów i spirytus do pępka...
Czesc, ja mam termin na 19 sierpnia i słyszałam taką samą opinie na temat pielęgnacji pępka- albo Octanisept albo samo osuszanie :) co do szału zakupów tak czytam i chyba jestem jakąś kosmitką bo oprócz wózka, fotelika, kilku ubranek, dostawki i maty do przewijania -do porodu nie zamierzam kupować nic wiecej :P wychodze z załozenia, że na rynku jest teraz taka dostępność wszystkiego, że kupie jeśli bedzie potrzebne :) Mam do Was drogie mateczki pytanie z innej beczki - czy czujecie "czkawke" swoich maluszków? jeśli tak to z jaką częstotliwością?
No w sumie tak. Nie ma co popadać w paranoję... Jak coś będzie potrzebne to kupujesz. Też spróbuję trochę wyluzować, bo jak na razie jestem bombardowana podpowiedziami, czego to ty jeszcze nie potrzebujesz, bo inaczej będziesz złą madką :P
Ja jestem w 32 tygodniu i czuję czkawkę już od dobrych paru tygodni. Kilka razy dziennie. Bardzo często rano po przebudzeniu. Mały zaczyna się wtedy nieźle wiercić. A samą czkawkę odczuwam jako na maxa regularne i częste delikatne pukanie, trochę jak bicie serca to wygląda. Nie martw się częstotliwością, bo to podobno dobrze świadczy o rozwoju malucha - znaczy, że jego organizm trenuje do życia poza łonem mamy :)
Ja jestem w 32 tygodniu i czuję czkawkę już od dobrych paru tygodni. Kilka razy dziennie. Bardzo często rano po przebudzeniu. Mały zaczyna się wtedy nieźle wiercić. A samą czkawkę odczuwam jako na maxa regularne i częste delikatne pukanie, trochę jak bicie serca to wygląda. Nie martw się częstotliwością, bo to podobno dobrze świadczy o rozwoju malucha - znaczy, że jego organizm trenuje do życia poza łonem mamy :)
Przy pierwszym dziecku Octenisept nam nie pomógł, dwa razy posmarowałam spirytusem i pięknie się zagoił. Oczywiście najpierw spróbuję Octeniseptem.. spiryt lepiej mieć w razie czego.
Ja już mam wszystko - brakuje tylko wyprać ciuszki, spakować do torby i skompletować dokumenty. Termin mam na 7 września.
Ja już mam wszystko - brakuje tylko wyprać ciuszki, spakować do torby i skompletować dokumenty. Termin mam na 7 września.
Mamusie, a jak tam Wasze brzuszki? Bo mi strasznie już macica pracuje, szczególnie wieczorami bardzo często twardnieje. I jest to coraz mniej przyjemne uczucie. Jak jestem źle ułożona to trochę wręcz bolesne bym powiedziała. Mam nadzieję, że to nie oznaka zbliżającego się wcześniejszego porodu? Termin mam na 7 września i bardzo bym nie chciała wcześniej rodzić, bo jesteśmy w trakcie przeprowadzki... :P
Urwało mi wypowiedź :(
Opowiesz coś o szpitalu, przyjęciu, samym porodzie i oddziale poporodowym? Faktycznie są na Zaspie dwa bloki - jeden odremontowany i ładny (bodajże B?), a drugi stary? Personel w porządku? Możliwość rodzenia w dowolnej pozycji? Miałaś plan porodu? Respektowali go?
Wsparcie laktacyjne jest? Opowiadaj!! :) My tu całe w nerwach jeszcze...
Opowiesz coś o szpitalu, przyjęciu, samym porodzie i oddziale poporodowym? Faktycznie są na Zaspie dwa bloki - jeden odremontowany i ładny (bodajże B?), a drugi stary? Personel w porządku? Możliwość rodzenia w dowolnej pozycji? Miałaś plan porodu? Respektowali go?
Wsparcie laktacyjne jest? Opowiadaj!! :) My tu całe w nerwach jeszcze...
Jeśli chodzi o sam poród i plam porodu to niestety wiele o tym nie powiem bo u mnie była cesarka na ostatnią chwilę. Zgłosiłam się do szpitala bo nie czułam w sob ruchow- tak mi się zdawało no i na IP zrobili mi ktg a potem obejrzał je lekarz, któremu nie spodobał się zapis. Potem miałam usg i wysłali mnie na obserwację na blok porodowy. Polezalam tam dwie godziny i przyszedł lekarz, aby powiedzieć że będzie cięcie bo tętno dziecka spada. I tak w nd o 1.17 przyszedł na świat Piotruś. Narazie leży na oddziale wczesniakow a ja na starym oddziale poporodowym. Jeśli chodzi o laktacje to bardzo pomagają w przystawianiu.