Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 2
no właśnie z tymi rzeczami dla dzieci to zawsze jest różnie. Ja dla córki, było to pierwsze dziecko praktycznie wszystko kupiłam nowe ewentualnie ciuszki kupowałam w lumpkach ale też praktycznie...
rozwiń
no właśnie z tymi rzeczami dla dzieci to zawsze jest różnie. Ja dla córki, było to pierwsze dziecko praktycznie wszystko kupiłam nowe ewentualnie ciuszki kupowałam w lumpkach ale też praktycznie nowe. Trochę pożyczyła mi bratowa ale ubierałam tylko kilka bo wiadomo nie zawsze ten sam gust. Do tej pory się ze mnie śmieją, że uwielbiam stroić małą i bratowa uwielbia jak jej pożyczam ciuszki po niej. Jestem wariatka na tym punkcie i wydaję krocie na jej ubranka. Jeśli będzie dziewczynka to mam baaaardzo dużo jeśli chłopiec to nie mam nic bo u nas w rodzinie same dziewczynki:-) ostatnio kuzynka męża powiedziała, że nam odda to czy tamto ale ona ma mega inny gust niż ja i znam siebie na tyle, że nie ubiorę dziecka w coś co mi się nie podoba.
zobacz wątek