A ja się wyłamię i powiem Wam, że w ogóle mi się do porodu nie spieszy- wszelkie dolegliwości mu ustąpiły i delektuje się ciszą i spokojem w domu i tym, że mogę się zdrzemnąć w środku dnia....
rozwiń
A ja się wyłamię i powiem Wam, że w ogóle mi się do porodu nie spieszy- wszelkie dolegliwości mu ustąpiły i delektuje się ciszą i spokojem w domu i tym, że mogę się zdrzemnąć w środku dnia. Następne takie leniuchowanie dopiero na emeryturze pewnie :)
zobacz wątek