Just, ja tak miałam z Zuzią. W niedzielę, przez pół dnia bóle krzyżowe i przeszło wszystko... a byłam pewna, że zaczęłam rodzić:) za to po kilku dniach w nocy ze środy na czwartek obudziły mnie...
rozwiń
Just, ja tak miałam z Zuzią. W niedzielę, przez pół dnia bóle krzyżowe i przeszło wszystko... a byłam pewna, że zaczęłam rodzić:) za to po kilku dniach w nocy ze środy na czwartek obudziły mnie takie same bóle, które się nasilały i w efekcie o 7.45 urodziłam Zuzię:)
zobacz wątek