Odpowiadasz na:

Moliczko, generalnie jest rooming in, ale jeżeli dziecko wymaga jakieś dodatkowej obserwacji, to może zostać zabrane na salę adaptacyjną albo na oddział neonatologiczny. Dzieci z żółtaczką, które... rozwiń

Moliczko, generalnie jest rooming in, ale jeżeli dziecko wymaga jakieś dodatkowej obserwacji, to może zostać zabrane na salę adaptacyjną albo na oddział neonatologiczny. Dzieci z żółtaczką, które muszą być naświetlane są na sali razem z mamą.
Druga sytuacja- jeżeli nie ma miejsc na położnictwie mama po porodzie trafia piętro niżej na ginekologię a dziecko na noworodki.
Moje odczucie było chwilami takie, że neonatolodzy w Wojewódzkim są mocno zapobiegliwi i jeżeli cokolwiek może się stać to wolą wziąć dziecko na obserwację -ma to swoje dobre i złe strony.

zobacz wątek
6 lat temu
~Kejt

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry