Tak naprawde to nie wiadomo od czego zaczac...porwali sie z motyka na słońce. Niby chca dobrze, ale srednio im wychodzi. Roczne opoznienie bo wykonali podlaczenie gazowe niezgodnie z projektem tylko winy na siebie juz nie wezma a tak w ogole to przeciez jest Covid... nie koncza, wieczne poprawki, utrudniony kontakt. Ehhh wybralam developera, zeby sie nie zajmowac wieloma sprawami a czuje sie jakbym sama budowala dom. Pozdrawiam