Re: Matczyne błędy i wpadki.
dziewczyny te wpadki sa takie naturalne, choć czesto do przewidzenia to i tak ciągle je powtarzamy.Ale powiedzcie mi jedno bo dla mnie to nie zrozumiałe.Piszę to jako była nałogowa palaczka(odkąd...
rozwiń
dziewczyny te wpadki sa takie naturalne, choć czesto do przewidzenia to i tak ciągle je powtarzamy.Ale powiedzcie mi jedno bo dla mnie to nie zrozumiałe.Piszę to jako była nałogowa palaczka(odkąd zobaczyłam dwie kreski na teście pierwszej ciąży palić mi się odechciało na zawsze).Więc pytam.JAK MOŻNA MÓWIĆ ŻE SIĘ KOCHA SWOJE DZIECKO I PALIĆ PRZY NIM PAPIEROCHY??? Bo dla mnie to niezrozumiałe. Tak ciężko wyjść na balkon czy klatkę albo rzucić to cholerstwo dla swojego dzieciaczka czy kieszeni chociażby? Ja tez zapalę sobie czasem na imprezce ale nigdy w towarzystwie dzieci ale po jednym mam dość na kolejne pare miesięcy.
Pozmdrawia
zobacz wątek