Re: Mąż kobieciarz...
Nie ufałabym - ale ja sobie takiego męża nie wybrałam(nie związałabym się z babiarzem) ;)
Mam takiego, który zdecydowanie nie jest kobieciarzem i któremu mogę ufać.
"Jak...
rozwiń
Nie ufałabym - ale ja sobie takiego męża nie wybrałam(nie związałabym się z babiarzem) ;)
Mam takiego, który zdecydowanie nie jest kobieciarzem i któremu mogę ufać.
"Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz..."
Musisz się zastanowić czego chcesz. Czy chcesz dalej tak żyć? Kochasz go? Za co? Za swoje wyobrażenie jakby mogło być fajnie gdyby się zmienił? Za to że Ciebie nie szanuje i nie daje poczucia stabilizacji i bezpieczeństwa(chociażby uczuciowego)? Za wpędzanie w poczucie winy?
Wypisz sobie za i przeciw - Waszego obecnego i dalszego wspólnego życia, zalety i wady męża. Zobacz czego będzie więcej.
I raczej zapomnij, że on się zmieni... Skoro jeszcze tego nie zrobił, a wie, że takim zachowaniem Ciebie rani, denerwuje itp. Widać ten typ tak ma.
zobacz wątek