Odpowiadasz na:

Dla mnie kuchnia tez była wyznacznikiem przy wyborze przedszkola. Czuje się oszukana i tyle. Żadnych informacji na temat nie działającej kuchni. Natomiast jeżeli chodzi o zajęcia to dogoterapia... rozwiń

Dla mnie kuchnia tez była wyznacznikiem przy wyborze przedszkola. Czuje się oszukana i tyle. Żadnych informacji na temat nie działającej kuchni. Natomiast jeżeli chodzi o zajęcia to dogoterapia jest ale nie wiem jak często, pies ma na imię Duszan. Może jak jak powiesz że wiesz jak pies ma na imię to dziecko coś powie :). Ja co jakiś czas pytam syna czy mieli gościa w przedszkolu ale nie zawsze pamięta bo jeżeli był rano to do 16 już wydarzyło się wiele innych rzeczy i mógł zapomnieć. Jest rytmika a czy dziecko było na podwórku to po ułożeniu ubrań w szatni widać:) Teatrzyki też są. Wiem to bo moje dziecko opowiada. Ale wiem o co Ci chodzi bo starszy nie mówił nic i też byłam zagubiona ;)
Jeżeli chodzi o przepływ informacji to fakt braki są ogromne. Nikt nic mnie wie a jeżeli już to każdy wie i mówi co innego nawet na tak prosty temat jak dodatkowe zajęcia. Zebrania z rodzicami wyglądają tak że jest góra papierów do podpisania i nie ma czasu na rozmowę o grupie.
Jeżeli chodzi o mnie jako rodzica który płaci nie małe pieniądze to jestem zawiedziona i to bardzo bo spodziewałam się większego profesjonalizmu i rzeczy które były w ofercie. Ale... moje dziecko uwielbia to przedszkole i swoje Panie. Co rano biegnie na skrzydłach i jak czasami odbieram Go wcześniej to żal Mu wychodzić. Ze starszym synem przeszliśmy gehennę w przedszkolu więc tutaj przełknę ten catering ;)

zobacz wątek
7 lat temu
~Anka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry