Między nami żywiołami

kiedy byłem w kinie. Ten potworny ryk z głośników i głupie reklamy, zniechęciły mnie do kina skutecznie. A były czasy, że dzień bez pójścia do kina, uważałem za stracony.

Z tego co wiem głośniki w kinie były zawsze. No chyba, że kino nieme. Ale jak umiesz napisać komentarz to raczej tego kina nie powinieneś pamiętać?

Zostaw go, najwyraźniej za bardzo sobie podgłośnił aparat słuchowy a reklam to tylko w kościele nie ma, chociaż też nie we wszystkich

Reklam nie ma od 20 minuty po wskazanej godzinie rozpoczęcia, więc wystarczy przyjść do kina dopiero wtedy.
Jeśli chodzi o mnie - reklamy w kinie na ogół dotyczą filmów, więc je chętnie oglądam, by wiedzieć na co pójść kolejnym razem. To czysta pragmatyka.
Ważne, że nie ma reklam przerywających film.

Polecam dla nastolatek z ojcami, piękna historia o miłości i powinnościach

Naprawdę kiepski film, ładnie zrobiony ale treść zbyt rozciągnięta przez to nudna

FIlm piękny: wizualnie i ze względu na treść. Przeprowadza nas przez niby śmieszną, a tak naprawdę bardzo mądrą historię głównych bohaterów. Byłam z córką lat 6 i obie płakałyśmy ze wzruszenia w wielu momentach. Bardzo mądrze przedstawione problemy miłości, przyjaźni, utraty kogos bliskiego oraz oczekiwań stawianym nam przez rodziców oraz przez nas samych. Polecam :)