Re: Mikolaj i Gwiazdka, rozsadnie czy rozrzutnie ;) ?
white rabbit tak cię czytam i wniosek nasuwa mi się taki, że ty się czujesz lepsza, bo niby taka skromna, dziecko głównie ksiązki łyka, a te "biedne pozostałe głupie kobiety" zarzynają się by kupić...
rozwiń
white rabbit tak cię czytam i wniosek nasuwa mi się taki, że ty się czujesz lepsza, bo niby taka skromna, dziecko głównie ksiązki łyka, a te "biedne pozostałe głupie kobiety" zarzynają się by kupić coś za full kasy by się pokazać
po co piszesz, że na dużo cię stać i twoje dziecko chodzi na 6 zajęć dodatkowych ? przemawia za ciebie pycha
jeszcze raz napiszę, że sporo tutaj zamożnych osób i bez względu na zasoby nie każdy wybiera dla dziecka to co kosztuje 500 albo 1000 zl., to każdego indywidualny biznes
a powiedz jakim samochodem jeździcie, czy masz dobry samochód bo cię stać, czy masz 10-letnie słabe autko, bo przecież czemu nie, też jeździ no nie ?
tak samo jak ty krytykujesz prezenty, tak Kjopa w jednym z moich wątków pisała, że absurdem są zajęcia dodatkowe, bo pewnie matka wtedy lata do kosmetyczki, bo jej się nie chce dzieckiem zająć, i nakłada się dzieciom zmęczonym za dużo zajęć. Jej zdaniem dziecko powinno rozwijać zainteresowania dopiero w liceum albo na studiach, to są kuźwa dopiero androny, ale ludziska niestety też takie poglądy mają ;)
ja mam małe 3-letnie dziecko i powiedzmy, że to nie ten etap, dzieci w przedszkolu nie przechwalają się co dostały
ale mnie naprawdę nie interesuje co kto dziecku chce kupić.
zobacz wątek