Re: Mikolaj i Gwiazdka, rozsadnie czy rozrzutnie ;) ?
podział jest raczej taki, że każdy kupuje to co chce, uważa za fajne/potrzebne/udane i na ile sobie może pozwolić, nie dorabiając do tego ideologi...
i nie rozumiem czym różni się danie...
rozwiń
podział jest raczej taki, że każdy kupuje to co chce, uważa za fajne/potrzebne/udane i na ile sobie może pozwolić, nie dorabiając do tego ideologi...
i nie rozumiem czym różni się danie dziecku 10 prezentów o wartości 100 zł każdy, od dania dziecku jednego prezentu za 700 zł...
i nie o istotę świąt było pytanie - 10 prezentów pod choinką za 1000 zł wszystkie na pewno sprawiają, że twoje dziecko lepiej zrozume istotę świąt, niż moje, które dostanie jeden prezent...
emenems akurat na emigracji (a w Norwegii w szczególności) prezenty za 700 zł nie powinny nikogo kłuć w oczy.
zobacz wątek