Tak jak w tytule milo i klimatycznie. Zamowilem pierogi z dzikiem, moja zona z kurczakiem, pierogi pyszne, ciasto cieniutkie, sosy idealne. Na pierwsze danie zjedlismy zupe pomidorwa i krem ziemniaczany, zupy wyborne. Wystroj nowoczesny, bardzo przypadl nam do gustu. Dotaktowo bylo czuc domowy kilmat. Na wejsciu przywitala nam miala usmiechnieta pani, ktora zaprowadzila nas do stolika. Wszystko bylo idealne do czasu kiedy zostalismy swiatkami pewnej niemilej sytuacji. Zajeta praca kelnerka zostala okrzyczana przez (chyba) menagera (pani w ciemych wlosach bez uniformu) tuz przy naszym stoliku o nie wywiazanie sie ze swoich obowiazkow. Miomo, ze nie znam sie na tej pracy, wydawalo mi sie, ze kelnerka byla na tyle zajeta, ze nie byla w stanie wykonac wiecej zadan gdyz sala byla pelna, a do stolikow kolejka. Pani menager bardzo niefajnie tak traktowac swoje podopieczne, ktore odwalaja kwal wspanialej roboty. Psuje pani atmosfere w lokalu, klienci nie powinni byc swiadkami takich sytuacji.