Jeszcze niedawno powiedziałabym nic, tylko mirena... dwie ciąże, potem mirena na 4 lata, potem planowana trzecia ciąża i powrót do starej, sprawdzonej mireny. Za każdym razem kilka miesięcy plamień, a potem skąpy okres lub jego brak. To duża zaleta przy mięśniaku i obfitych miesiączkach, którymi mnie natura obdarzyła No i to poczucie spokoju, bezpieczeństwa, zaufanie, wrażenie kontroli
I nagle, po 1,5 roku ból brzucha, jakieś plamienie Lekarz, test ciążowy, ciąża ektopowa, pęknięty jajowód, operacja. Wiem, moje ryzyko. Być w tym ułamku procenta, który jest wymieniony w ulotce. Ale mam żal Bo nagle okazuje się, że każdy kogoś zna, kto przeżył coś takiego albo podobnego. Statystyki wydają się być mocno niedokładne. Mam wrażenie, że za mało mówi się o tych negatywnych powikłaniach.